Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malutkie działki w centrum Gubina i wielu właścicieli. Czy coś na nich kiedyś powstanie? Wątpliwe

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Radna Halina Wojnicz mówi o problemach z działkami w centrum
Radna Halina Wojnicz mówi o problemach z działkami w centrum Łukasz Koleśnik
W mieście przygranicznym na inwestycje nie narzekają. W centrum powstaje duża galeria handlowa, wokół miasta budują się firmy. Nie trzeba jednak daleko szukać, aby zauważyć, że duża część działek jest niewykorzystana i marnuje się...

Na łamach Gazety Lubuskiej opisywaliśmy już nieciekawą sytuację z działką przy ulicy Chrobrego w centrum miasta. Teren został sprzedany przez lokalny samorząd lata temu, jednak właściciel w tym okresie nie zrobił praktycznie nic i teraz sam wystawił działkę na sprzedaż. Według wstępnych planów ówczesnego inwestora przy ulicy Chrobrego miał powstać dodatkowy budynek. Był pomysł, by znalazły się w nim m.in. nowe mieszkania, a nawet kawiarenka. Drzewka zostały wycięte, przez wiele miesięcy teren był ogrodzony siatką.

Jak się okazuje, podobnych problemów w Gubinie jest znacznie więcej.
- Przy ul. 3 Maja oraz w pobliżu fary również znajdują się podobne działki - wymienia radna Halina Wojnicz. - Gdyby nie market Netto, to nic by na tych działkach nie było. Takim gospodarowaniem działek w centrum Gubina, urząd pozbawił się wielu możliowści. A ponadto tereny zielone, wykupione przez inwestorów, którzy jednak nic nie budują, ulegają degradacji. Może urząd powinien stosować jakieś zapisy w umowach?

Teren w pobliżu ruin kościoła farnego jest zagospodarowywany tylko w jednym okresie. Podczas Wiosny nad Nysą właściciele licznych, pokrojonych działek wynajmują je dla ludzi, którzy chcą gdzieś w centrum ulokować swoje stoiska.
Burmistrz tłumaczy, że zdarzają się kłopoty z różnymi działkami.

- Miasto stosuje kary finansowe, jeśli inwestor nie wywiązuje się z zapisów w umowie - mówi Bartłomiej Bartczak. - Zwykle jednak nie robią one na nich większego wrażenia. Poza tym po sprzedaży nie jest to już nasz teren, więc niewiele możemy zrobić. Nie ma na to patentu. Miasto sprzedaje działki w formie przetargu i nie ma gwarancji, że ten, kto kupi, to od razu coś wybuduje.

Nie zmienia to jednak faktu, że ktoś podjął decyzję o podzieleniu terenu na malutkie działki. Teraz na kilkudziesięciu metrach kwadratowych jest kilkunastu właścicieli. Radna H. Wojnicz podkreśla, że nie chodzi tylko o inwestycje, ale również utrzymanie porządku.

- Za to odpowiadają właściciele działek. Jedni utrzymują porządek, inni nie. Patrząc na nasze centrum wydaje się, że tych drugich jest więcej - zauważa radna. - Urząd też powinien w jakiś sposób nad tym zapanować.

Do sprawy działek w centrum również odniósł się burmistrz Bartczak.
- Ten teren został sprzedany ponad 20 lat temu - zaznacza. - Każdy właściciel ma inne plany wobec swojej działki. Niektórzy chcą sprzedać, inni czekają na lepsze czasy. Jak widać, galeria Hosso pnie się do góry, jednak w tym przypadku inwestor od początku miał określony plan, który zaczął realizować. Z doświadczenia wiem, że im więcej właścicieli, tym trudniej o konkretne decyzje. Ten kwartał jest do zabudowania, ale ma to sens, jeśli jedna osoba bądź firma wykupi wszystkie działki i sama rozpocznie inwestycję. W przeciwnym razie coś nie zostanie zabudowane, zostaną puste przestrzenie. Czyli to miejsce będzie jak uśmiech bez kilku zębów i urok w centrum pryśnie.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej. Najważniejsze informacje tygodnia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska