Mały piesek został bohaterem. Zaalarmował domowników o pożarze pieca

OPRAC.:
Paweł Wańczko
Paweł Wańczko
Niecodziennym bohaterem tej interwencji jest mały piesek o wdzięcznym imieniu „Dosia”. To właśnie ona w nocy obudziła swoich domowników głośnym szczekanie, dając znać, że dzieje się coś złego.
Niecodziennym bohaterem tej interwencji jest mały piesek o wdzięcznym imieniu „Dosia”. To właśnie ona w nocy obudziła swoich domowników głośnym szczekanie, dając znać, że dzieje się coś złego. Lubuska policja
Nowosolscy policjanci jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru. Mieszkańców o zagrożeniu zaalarmowała głośnym szczekaniem mała „Dosia” – piesek właścicieli domu.

W nocy z niedzieli na poniedziałek (5 na 6 lipca) dyżurny nowosolskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że w Nowej Soli doszło do pożaru w domu jednorodzinnym. Policjanci wydziału prewencji natychmiast pojechali we wskazane miejsce.

Płomienie wydobywały się z pieca grzewczego

Przed domem stały przerażone osoby, które wskazały miejsce pożaru. Mundurowi wraz gaśnicami udali się do budynku, aby sprawdzić czy nikogo już nie ma w miejscu zagrożenia. W środku panowało ogromne zadymienie.

- Jeden z funkcjonariuszy widząc stojącego mężczyznę przy drzwiach do kotłowni, natychmiast polecił mu opuścić szybko pomieszczenie. Jak się okazało płomienie wydobywały się z pieca grzewczego. Policjanci natychmiast zaczęli gasić pożar, który szybko udało się stłumić. Zaraz potem na miejsce przybyli strażacy, którzy kontynuowali czynności gaśnicze. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał – informuje rzeczniczka nowosolskiej policji, mł. asp. Renata Dąbrowicz – Kozłowska.

Dosia została bohaterem

Niecodziennym bohaterem tej interwencji jest mały piesek o wdzięcznym imieniu „Dosia”. To właśnie ona w nocy obudziła swoich domowników głośnym szczekanie, dając znać, że dzieje się coś złego. Domownicy potwierdzili, że pierwszy raz ich piesek tak przeraźliwie szczekał. Dzięki czujności i przytomności czworonoga rodzina szybko opuściła miejsce zagrożenia.

- Psy nie od dziś nazywane są najlepszymi przyjaciółmi człowieka – zdarzenie z Nowej Soli jest tego wspaniałym przykładem – dodaje mł. asp. Renata Dąbrowicz – Kozłowska.

źródło: KPP w Nowej Soli

ZOBACZ TAKŻE

Zobacz też: Pożar u jednego z dealerów samochodowych w Zielonej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie