Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały Toni miał być yorkiem, ale urósł

Tatiana Mikułko
Patryk Prusak kocha Toniego (imię po żużlowcu Tonym Rickardssonie), mimo że jego zdaniem na rasowego yorka nie wygląda. - Nie chcę go oddać, chcę tylko przestrzec innych - mówi gorzowianin.
Patryk Prusak kocha Toniego (imię po żużlowcu Tonym Rickardssonie), mimo że jego zdaniem na rasowego yorka nie wygląda. - Nie chcę go oddać, chcę tylko przestrzec innych - mówi gorzowianin. Paweł Kozłowski
- Gdybym chciał kundelka, to pojechałbym do schroniska, a nie wydawał 800 zł - żali się Patryk Prusak. Jego zdaniem hodowca z Gorzowa sprzedał mu podrobionego psa. Nasz ekspert radzi: jeśli zwierze ma mieć rodowód, musi mieć odpowiednie papiery.

Toni ma coś z yorka. - Naturalny włos i charakter, jest żywy, energiczny - mówi właściciel. Ale jego zdaniem, pies, którego kupił, yorkiem nie jest. - Ma dopiero cztery miesiące, a już waży 3,6 kg. York powinien maksymalnie ważyć 3,1 kg. Pani weterynarz, do której chodzimy, gdy go zobaczyła nie potrafiła określić, jaka to rasa. Powiedziała, że to na pewno nie jest york - zdradza Patryk. Toni rośnie na sympatycznego pieska, który już zdążył skraść swemu panu serce, dlatego nie chodzi o to, by Toniego oddać. - Chodzi o sprawiedliwość i uczciwość. Czuję się oszukany i chcę przestrzec innych - podkreśla młody gorzowianin.

Na początku miał być shitsu. Patryk ma w domu już jednego pieska tej rasy. I z takim zamiarem pojechał do hodowcy. - Akurat tego dnia shitsu nie było. Hodowca powiedział, że ma yorki po rodzicach championach. Przyniósł je pokazać, spodobały mi się. Wybrałem pieska, nazwałem go Toni. Dostałem książeczkę zdrowia, w której były pieczątki świadczące o tym, że jest po szczepieniach. Zapłaciłem 800 zł - opowiada.

Po sześciu tygodniach pojechał z Tonim do weterynarza. I tam okazało się, że york na yorka jest za duży. Dlatego postanowił z powrotem wrócić do hodowcy. - Chciałem, by wbił mi w książeczkę pieczątkę swojej hodowli. Powiedziałem też, że sprzedał mi podrobionego psa. Ale pan kazał mi spier... - wspomina.

Zadzwoniliśmy do gorzowskiego hodowcy, ale nie zgodził się na publikację swojego imienia i nazwiska ani na rozmowę do gazety. Przez telefon powiedział m.in., że to kupujący był wobec niego wulgarny i, że jeśli "przyjdzie jak człowiek i przeprosi", to mogą o sprawie porozmawiać.

Zapytaliśmy Andrzeja Lisowskiego, znanego gorzowskiego lekarza weterynarii i członka Związku Kynologicznego, na co zwrócić uwagę decydując się na kupno rasowego psa. - Warto sporządzić umowę kupna-sprzedaży. Rzetelny hodowca nie pozwoli sobie na sprzedaż szczeniaka bez takiej umowy, a także szczegółowego instruktażu, jak postępować z nowym domownikiem. Przy zakupie uważajmy na tzw. pośredników, którzy skupują psy po całej Polsce i oferują ich sprzedaż kolejnym nabywcom oświadczając, że są hodowcami. Także nie kupujmy psów na różnego rodzaju targowiskach, giełdach - radzi A. Lisowski.

A jeśli chcemy kupić po prostu yorka, bez papierów? - To trudna sztuka. Zwykle sprzedaje się siedmio, ośmiotygodniowe szczeniaki. Nie podjąłbym się powiedzieć, czy na pewno wyrosną z nich yorki, choć mam 27-letnie doświadczenie. Widziałem już takie, które ważą od 1,20 kg do 9,5 kg. Tutaj trzeba się zdać na renomę hodowcy - mówi nasz ekspert. I dodaje, że rasowe yorki z "papierami" kosztują nawet 2,5 tys. zł.

Patryk przyznaje, że wcześniej nie sprawdził hodowcy. Zrobił to po fakcie i dotarł do negatywnych opinii, choć sprzed kilku lat. Rzecznik lubuskiej komendy policji Sławomir Konieczny potwierdza, że gorzowski hodowca jest znany policji. - Na prośbę komend w kraju kilkukrotnie przesłuchiwaliśmy tego pana. Sprawy dotyczyły właśnie transakcji kupna-sprzedaży - mówi rzecznik.

WARTO WIEDZIEĆ
* Pies rasowy - jego wygląd zewnętrzny odpowiada wzorcowi rasy ustalonemu przez organizację kynologiczną.

* Pies rasowy, rodowodowy - szczenię spłodzone przez rodziców będących psami rasowymi, rodowodowymi i posiadającymi uprawnienia hodowlane, których właściciele są członkami Związku Kynologicznego, po przeprowadzeniu przeglądu, uzyskują metrykę urodzenia. Jest ona podstawą wydania rodowodu.

* Pies rasowy, rodowodowy z uprawnieniami hodowlanymi - spełnia wymogi określone w Regulaminie Hodowli Psów Rasowych ustalonym przez Związek Kynologiczny w Polsce (np. testy psychiczne, badania w kierunku wykluczenia niektórych wad genetycznych).

* Champion - pies lub suka uzyskują tytuł, gdy np. uczestniczą w wystawach krajowych i międzynarodowych, mają doskonałe oceny.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska