Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mam charakter zwycięzcy!

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Nicky Anosike wczoraj dołączyła do zespołu gorzowskich akademiczek. W koszykówce żeńskiej to najwyższa światowa półka.
Nicky Anosike wczoraj dołączyła do zespołu gorzowskich akademiczek. W koszykówce żeńskiej to najwyższa światowa półka. fot. Kazimierz Ligocki
Tak mówiła nam Nicky Anosike, nowa zawodniczka KSSSE AZS PWSZ Gorzów. Wczoraj wieczorem przyjechała do Gorzowa. Na razie za nią pierwszy trening z zespołem.

Nicky przyjechała do Gorzowa prosto z lotniska w Berlinie. Powolnym krokiem poruszała się po korytarzach hali PWSZ w towarzystwie pracowników klubu. Wyglądała na trochę speszoną. Często się uśmiechała. Szeroko i szczerze. Na sobie miała siwe spodnie dresowe i czarną bluzę z kapturem. Wyróżniały ją włosy: bordowo-czarne, bujne i spięte. - Hello - przywitała wszystkich.

Agresywna w obronie i ataku

Zawodniczka nie zdążyła jeszcze przyjrzeć się nawet pobieżnie naszemu miastu. - Prosto z Berlina jechaliśmy do Gorzowa. Rozmawiałam z drugim trenerem, który przekazał mi pierwsze informacje o mieście i klubie. Pozytywne wrażenie zrobiły na mnie hala czy szatnie - mówiła w rozmowie specjalnie dla nas. O Polsce na razie wie niewiele. Zna natomiast naszą ligę. - To bardzo dobre miejsce, gdzie gra wiele zawodniczek z WNBA - tłumaczyła. Oczywiście nie przeraża jej ta sytuacja, a jeszcze mobilizuje. - Jestem przyzwyczajona do wygrywania. Tak było chociażby w czasie gry na uniwersytecie. Tu też przyjechałam grać o najwyższe cele. Mam charakter zwycięzcy! - podkreślała. Jak mówiła, jej najmocniejszą stroną jest agresywna gra w ataku i obronie. - Oczywiście sama zdobywam punkty, ale najbardziej cieszy mnie, jak to przeciwnik nie rzuci kosza mojej drużynie - dodała. A na koniec szeroko się uśmiechnęła, podziękowała za rozmowę i poszła na kilkunastominutową pogadankę z trenerem Dariuszem Maciejewskim. Później wzięła udział w pierwszym treningu.

Jest spełnionym marzeniem

Na co dzień gra w Minnesota Lynx w lidze WNBA. Na razie za nią pierwszy sezon i 34 rozegrane mecze. Zdobywała w nich średnio 9,2 punktu, 6.8 zbiórki, 1,3 bloku i aż 2,2 przechwytów. Po sezonie w lidze amerykańskiej grała przez kilka miesięcy w Izraelu. Z zespołem Elizur Ramia występowała nawet w Eurocup. Była najlepsza w statystykach pod względem zbiórek - 13,3. Do tego rzucała średnio 18,5 punktu. Mierzy 192 cm, gra na pozycji centra, jest amerykanką, ma 23 lata.

Negocjacje z zawodniczką były długie i trudne. - Staraliśmy się o Nicky już od jakiegoś czasu. Ta zawodniczka to było nasze marzenie. Jej pozyskanie to przełomowy moment, który pozwoli nam na grę o najwyższe cele - Krzysztof Dołganow, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zagra u nas do końca sezonu 2008/2009. W przeliczeniu na okres gry podpisała najwyższy kontrakt w historii Gorzowa. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się zawrzeć z nią umowę. To najwyższa światowa półka. Będzie prawdziwa gratką nie tylko dla kibiców w Gorzowie, ale i całej Polsce. Teraz chcemy walczyć z nią o wymarzony finał i awans do Ligi Mistrzów - mówił Ireneusz Madej, wiceprezes klubu. - Jak szybko wprowadzi się nas styl grania, to będzie występować w pierwszej piątce - dodał trener Maciejewski.

Auto ze zdjęciem Nicky

Nicky dostała koszulkę z numerem 21 i nazwiskiem Anosike. Do tego zawieszono jej na szyi klubowy szalik. Najważniejszym prezentem był jednak peugeot 406. Ma automatyczną skrzynię biegów, o którą prosiła zawodniczka. Samochód będzie można łatwo rozpoznać na ulicach miasta, bo na będzie widniał na nim wizerunek zawodniczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska