"Mama straciła przytomność"- 10-latek zadzwonił po pomoc do straży pożarnej. Niestety kobieta zmarła
(ls)
"Mama straciła przytomność"- mówił 10-letni chłopiec, który w środę po południu zadzwonił pod numer 998, do dyżurnego Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach. Dyspozytor niezwłocznie wysłał do domu (w kolejnym zdaniu 10-latek podał adres zamieszkania) chłopca ekipę ratowników.
W jednym z mieszkań przy ul. Podleśnej strażacy zastali 36-letnią matkę chłopca. Kobieta była nieprzytomna. Błyskawicznie podjęto akcję reanimacyjną. Po pół godzinie odstąpiono od tych czynności- kobieta zmarła. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zmarła od pewnego czasu borykała się z chorobą przewlekłą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!