Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy pomaganie w naturze

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Barbara Tlałka, dyrektor Domu Dziecka we Wschowie podkreśla, że otrzymana nagroda jest także nagrodą dzieci
Barbara Tlałka, dyrektor Domu Dziecka we Wschowie podkreśla, że otrzymana nagroda jest także nagrodą dzieci Jarosław Miłkowski
- Dla mnie szczególnie ważne jest to, że poprzez mnie doceniono instytucjonalną opiekę nad dziećmi - mówi Barbara Tlałka, dyrektor Domu Dziecka we Wschowie.

Minęło kilka dni od Pani zwycięstwa w plebiscycie wojewody lubuskiego Społecznik Roku. Czy spodziewała się Pani zwycięstwa?
Sama nominacja była dla mnie dużym zaskoczeniem. A tytuł? To chyba najważniejsze wyróżnienie dla osoby zajmującej się pracą z innymi. Jednak dla mnie szczególnie ważne jest to, że poprzez mnie doceniono instytucjonalną opiekę nad dziećmi. Różnie się mówi o domach dziecka, a my naprawdę robimy dużo dobrego i nasze dzieciaki dobrze funkcjonują, kiedy się usamodzielniają. Przyjeżdżają do nas przedstawiciele domów dziecka z całej Polski żeby zobaczyć jak funkcjonuje dom jednorodzinny, który otworzyliśmy w 2009 r. Byliśmy drugim ośrodkiem w Polsce, który rozpoczął tego typu opiekę nad dziećmi.

Jak dzieci zareagowały na Pani zwycięstwo?Otrzymałam dużo gratulacji. Powtarzałam dzieciom, że ta nagroda jest także ich nagrodą. Bez nich nie byłoby takich efektów i wielu sukcesów naszego domu.

Jak Pani myśli, czy teraz pomaganie stało się modne, czy jest głośno o tym, bo sprzyja propagowaniu akcji pomocy Internet?Zawsze ludzie sobie pomagali. Tylko kiedyś było to bardziej anonimowe. Dzisiaj rzeczywiście więcej się o tym mówi. Ale my mamy przecież pomaganie w naturze. Tylko jeden robi to w cichej formie, a inny w formie bardziej żywiołowej.

Czy wschowski dom dziecka ma stowarzyszenie, które pomaga? Jaka pomoc do Państwa trafia?
Mamy bardzo dużo zaprzyjaźnionych osób i firm. Na święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc wysyłamy ponad 200 kartek świątecznych do naszych przyjaciół. Muszę przyznać, że pochodzą oni głównie z dawnego województwa leszczyńskiego, z Leszna, Kościana.
Dziękuję za rozmowę.

Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska