Mamy się czym chwalić: Nasze Dobre Lubuskie

Zamówiłam buty w internecie. Jakież było moje zdziwienie, gdy przyszły z... Zielonej Góry – opowiada Karolina Kowal–Rybczyńska z Zielonej Góry. – Innym razem przesyłka była ze Wschowy. Zaskoczona byłam też lodami z mojego miasta. Wtedy uświadomiłam sobie, jak mało wiemy o naszych lokalnych firmach. Przyszło mi na myśl przysłowie: Cudze chwalicie, swego nie znacie.

Stąd też nasz plebiscyt Nasze Dobre Lubuskie. Chcemy promować dobre produkty i usługi w regionie. Bo mamy się czym chwalić. Wiele do zaoferowania mają choćby nasi laureaci z ubiegłego roku.

– Kiedy zgłaszaliśmy się do plebiscytu Nasze Dobre Lubuskie, pojawiły się wątpliwości, czy konkurs literacki to nie jest zbyt niszowa działalność – mówi Maciej Dobrowolski z Zielonogórskiego Klubu Fantastyki Ad Astra. – Na szczęście okazało się, że jury było innego zdania.

Igor Myszkiewicz przypomina, że kiedy w 2010 roku powstawała idea konkursu literackiego Fantazje Zielonogórskie, członkowie stowarzyszenia zastanawiali się nad założeniami i charakterem całego przedsięwzięcia.

– Po latach już wiemy, że odnieśliśmy sukces, a laur zwycięzcy w Naszym Dobrym Lubuskim jest tego wyraźnym potwierdzeniem – twierdzi Igor Myszkiewicz, współorganizator konkursu. – Opowiadanie o Zielonej Górze językiem fantastyki okazało się strzałem w dziesiątkę! Fantastyka dziś jest głównym nurtem kultury popularnej, ale to także czuły sejsmograf rejestrujący zmiany zachodzące w otaczającym nas świecie.

Obecnie trwa VI edycja Fantazji. Już organizatorzy otrzymali rekordową liczbę prac konkursowych. Warto również podkreślić, iż opowiadanie z poprzedniego, piątego tomu Fantazji, „Nihil fit sine causa” autorstwa Doroty Dziedzic-Chojnackiej, zostało oficjalnie nominowane do Nagrody Fandomu Polskiego imienia Janusza A. Zajdla. Jest to najwyższe wyróżnienie dla literatury fantastycznej w Polsce!

Sukces w naszym plebiscycie odniosło też w zeszłym roku Stowarzyszenie Dalej Razem z Zielonej Góry. A dokładniej produkt: paluszki gryczane bezglutenowe. Powstają z najwyższej jakości surowców, bez konserwantów, cukru i kazeiny. Przy ich wypieku pracują osoby z autyzmem. Cały dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na statutowe cele Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym.

– Przez rok rozwinęliśmy się jeszcze bardziej, zwiększyliśmy ofertę. Lada dzień na rynku pojawią się nasze paluszki smakowe, pikantne i ziołowe – mówi Mateusz Andrysiak i zaprasza do sklepów ze zdrową żywnością nie tylko w woj. lubuskim. Przyznaje, że zdobytym certyfikatem Nasze Dobre Lubuskie firma chwali się zwłaszcza w regionie.

– Na pewno po plebiscycie był większy oddźwięk ze strony turystów. Ludzie bardzo chętnie do nas przyjeżdżali – zauważa Marzena Grzejdziak, menedżer Pałacu Wiech-lice. – Rozwijamy się. Zmodyfikowaliśmy zaplecze SPA. W tej chwili powstaje nowa wy-poczywalnia, by goście mogli zrelaksować się przed zabiegami lub po nich. Powstaje też winiarnia – będzie chłodnia z butelkami wina, a także pomieszczenie do degustacji.

Nie narzeka też kolejna laureatka – Sylwia Bożęcka, właścicielka Orchidei z Czerwieńska.
– Przez rok dużo zmieniło się w naszej firmie. Mamy nowe materiały, wprowadziliśmy nowe ściegi, chwalimy się stroną internetową, na której można zamówić koszule, skonfigurować je, obliczyć, w jakich wymiarach ich potrzebujemy – opowiada. – Tak zamówiona koszula przychodzi do klienta pocztą, jest gwarancja dopasowania, jeśli coś nie pasuje, to za darmo wymieniamy produkt, tak by klient był jak najbardziej zadowolony. Mamy też nowość: specjalne opakowanie na koszule, taką miniwalizeczkę, w której można przewozić koszule w trakcie podróży, co gwarantuje niegniecenie się kołnierzyka...

O tym, że warto brać udział w plebiscycie Nasze Dobre Lubuskie, przekonany jest Marian Schodnik, prezes zarządu Owocowy Dom Sp. z o. o. Dlaczego? – Przede wszystkim z uwagi na rozpoznawalność naszych bioproduktów – podkreśla prezes. – Jesteśmy jedyną firmą w Lubuskiem, która produkuje żywność w kategorii Bio Premium. Co więcej, w odróżnieniu od innych polskich producentów, nasze wyroby – konfitury i dżemy – mają najwyższą zawartość owoców, bo aż 80 procent. Można zatem powiedzieć, że konsument kupuje owoc zamknięty w słoiku.

Co nowego w firmie? Jak mówi M. Schodnik: – Niedługo wprowadzimy na rynek nowe produkty, ekologiczne konfitury z borówki amerykańskiej oraz agrestu z czerwoną porzeczką. Będzie też sok bio z borówki amerykańskiej. Już teraz można zakupić niskosłodzony dżem z czereśni lubuskiej z tymiankiem, produkt, który chcemy zgłosić do tegorocznego plebiscytu Nasze Dobre Lubuskie.

O konkursie
Wszystkie zgłoszenia zaprezentujemy w internecie i trzykrotnie w papierowym wydaniu „GL”.
Nagrodami są znaki jakości „Nasze Dobre Lubuskie”. Laureaci mogą posługiwać się logiem konkursu do oznakowania swoich produktów, materiałów reklamowych, stoisk itp. Oprócz tego otrzymają możliwość zakupu, za 1 zł netto, kampanii reklamowej w naszej gazecie o wartości 10 tys. zł netto.

Kapituła konkursu wybierze po jednym zwycięskim produkcie w następujących kategoriach: mięso i wędliny, pieczywo, spożywcze produkty ekologiczne, artykuły spożywcze: przetwórstwo i pozostałe, usługi budowlane, usługi medyczne, usługi turystyczne i SPA, usługi pozostałe, produkty przemysłowe, innowacyjne kierunki w szkolnictwie, kulturalne, rozrywkowe imprezy cykliczne.
Tradycyjnie już Czytelnicy „Gazety Lubuskiej”, w głosowaniu SMS-owym i przez internet, wybiorą trzy najpopularniejsze produkty lub usługi. Nagrodą za pierwsze miejsce jest kampania reklamowa za złotówkę o wartości
30 tys. zł netto, a za kolejne miejsca odpowiednio: 20 i 10 tys. zł netto.

Laureatów poznamy w listopadzie, podczas uroczystej gali. Na zgłoszenia czekamy do 21 września. Można je nadsyłać na adres: [email protected], wpisując w temacie wiadomości „Nasze Dobre Lubuskie 2016
– zgłoszenie”.

Szczegółowe informacje i wzór formularza zgłoszeniowego można znaleźć w regulaminie konkursu

Partnerzy plebiscytu

Czytaj też:Nasze Dobre Lubuskie. Laureaci poprzednich edycji