Pierwsza prywatna poczta powstała w Rybniku. Jej gorzowski oddział będzie piątym w Polsce. Działa już w Krakowie, Głownie, Koszalinie i Łodzi. W Gorzowie prywatną pocztę otwiera Rafał Robel, który przez dziewięć lat był listonoszem. - Naszymi głównymi klientami będą firmy i instytucje - mówi. Ale jego poczta ma też służyć mieszkańcom. - Klienci będą mogli przynosić listy do naszej siedziby przy ul. Czereśniowej, albo zadzwonić do nas, a my je odbierzemy - podkreśla. Na razie jego firma będzie działać tylko w obrębie Gorzowa. Prywatna poczta nie może korzystać ze skrzynek pocztowych, dlatego listy będą dostarczane do rąk adresata. Na początku firma zatrudni dwóch listonoszy. Gdy się rozwinie, będzie ich siedmiu.
Mamy szerszą ofertę
Co o konkurencji uważa Poczta Polska? - Nie traktujemy tej firmy jako zagrożenia. Na rynku jest już mnóstwo firm kurierskich. Nasza oferta jest znacznie szersza. Poza tym takie prywatne poczty łamią prawo, działają bez pozwolenia. Ale to jest już sprawa dla Urzędu Kontroli Elektronicznej - mówi dyrektor Rejonowego Urzędu Poczty Polskiej w Gorzowie Stanisław Kisiel.
Nie martwi się
Gorzowski oddział pozwolenia nie ma. Nie ma go również szef Poczty Miejskiej Doręczeniowej w Rybniku Tomasz Bodach. Rybnicka poczta działa od zeszłego roku i za nielegalne prowadzenie działalności ma już do zapłacenia ponad 40 tys. zł kary. - Uważam, że działamy legalnie. Dlatego kar nałożonych na moją firmę nie płacę. Byłoby to jednoznaczne z przyznaniem się do winy - mówi T. Bodach. Wierzy, że jak sprawa trafi do sądu, to ją wygra. - Każdy ma prawo wolności działalności gospodarczej - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
