Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Iłży trenerzy grali w piłkę

Redakcja
W ekipie radomskiej postrachem innych bramkarzy był Grzegorz Seremak (z lewej).
W ekipie radomskiej postrachem innych bramkarzy był Grzegorz Seremak (z lewej). S. Szymczak
Po raz trzeci w Iłży rozegrano halowy turniej piłkarski trenerów z Mazowsza.

Drugi raz z rzędu zwyciężyła reprezentacja Radomia. O jej sukcesie zadecydowały rzuty karne.

Szkoleniowcy z Mazowsza, chociaż bardzo się lubią, to na parkiecie było ostro. Zwyciężyła ekipa z Radomia.

Tradycją stało się, że podczas przerwy zimowej do Iłży zjeżdżają się piłkarscy szkoleniowcy z pięciu mazowieckich podokręgów. Imprezę zorganizował Radomski Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Na parkiecie nie zabrakło znanych nazwisk, za to na trybunach zabrakło kibiców. Mecze obserwowało zaledwie kilkadziesiąt osób.

ZMIENIĄ MIEJSCE?

- Szkoda, że nie dopisali kibice. W końcu to między innymi dla nich się tu zjechaliśmy - zgodnie żałowali szkoleniowcy ze wszystkich pięciu drużyn. - Być może za rok spotkamy się gdzie indziej, w hali, która zapełni się kibicami - nie wykluczał Władysław Kramczyk, prezes ROZPN.

W tym roku trenerzy z Warszawy wystawili jedną mocną drużynę, licząc na zwycięstwo w turnieju. W poprzednich latach wystawiali dwie ekipy i obie wracały bez większych sukcesów. Teraz w składzie stołecznego zespołu zagrali tak znakomici niegdyś piłkarze, jak Igor Gołaszewski, Dariusz Dźwigała, Krzysztof Iwanicki czy Marek Jakóbczak. Ten ostatni zdobył jedenaście bramek w turnieju i został królem strzelców. Jego szczególnie powinni pamiętać kibice Radomiaka Radom, gdyż kilkanaście lat temu zdobywał gole dla "zielonych", a dziś jest trenerem GKP Targówek Warszawa.

ZADECYDOWAŁY KARNE

Warszawa i Radom należały do faworytów. Mecz pomiędzy tymi drużynami był wyjątkowo emocjonujący, a o wyższości naszych szkoleniowców zadecydowały rzuty karne. Przy tym elemencie gry fantastycznie spisał się bramkarz Radomia, Tadeusz Łukiewicz. Potem uznano go za najlepszego bramkarza turnieju.

Obok Łukiewicza świetnie spisywali się na parkiecie trenerzy, którzy wciąż grają w piłkę w piątej lidze czy klasie okręgowej. Mowa o Mirosławie Siarze, Marku Oczkowskim czy Grzegorzu Seremaku, który w turnieju zdobył osiem, czyli najwięcej bramek dla naszego zespołu.

Trenerzy spotkali się przy wspólnym obiedzie, gdzie jedynym tematem rozmów były piłkarskie rozgrywki na Mazowszu. Na parkiecie jednak było momentami dużo ostrej walki. Szkoleniowcy, którzy na co dzień krzyczą podczas meczów ligowych na swoich podopiecznych, także nie potrafili w niektórych sytuacjach strzelić gola z dwóch metrów do pustej bramki. Może po tym turnieju będą bardziej wyrozumiali dla swoich piłkarzy, bo na boisku nie zawsze się udaje wszystko.

Wyniki: Radom - Siedlce 4:2, Płock - Ciechanów 2:4, Warszawa - Radom 3:3 (karne 3:4), Siedlce - Płock 3:3 (karne 4:3), Ciechanów - Warszawa 0:10, Radom - Płock 10:3, Siedlce - Ciechanów 3:6, Płock - Warszawa 3:9, Radom - Ciechanów 6:2, Siedlce - Warszawa 3:8.

1. Radom 4 10 23:10
2. Warszawa 4 10 30:9
3. Ciechanów 4 6 12:21
4. Siedlce 4 1 11:23
5. Płock 4 1 11:27

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie