- Rozmawiamy w piątek, trzynastego. Jest pan przesądny?- Nie. A 13 to moja szczęśliwa liczba.
- Dlaczego?- Przez 30 lat mieszkałem w bloku numer 13.
- Jak to się stało, że trafił pan do AZS-u AWF-u Gorzów?- Nie było specjalnie wyboru czy selekcji. To pierwszy klub, z jakim rozmawiałem. I zgodził się na moje warunki.
- Podobno miała w tym udział Daria Korczyńska, bardziej znana pod panieńskim nazwiskiem Onyśko.- Tak. Z Darią kolegujemy się dość dobrze. Ceniła sobie pracę z tym klubem, choć krótko to trwało. Stwierdziłem, że może warto spróbować i poszło błyskawicznie.
- Jak długo trwały rozmowy?- Pod koniec roku wiedziałem, że nie będę miał przedłużonego kontraktu w AZS-ie Poznań. Zastanawiałem się, co ze sponsoringiem, czy nie zakończyć już kariery... Ale poukładałem wszystkie sprawy, zdecydowałem się na dalsze starty i nie mogłem pozwolić sobie na to, że wiosną nie będę miał klubu. Z Gorzowem po raz pierwszy skontaktowałem się na przełomie listopada i grudnia.
- Pan zgłosił się do AZS-u AWF-u, czy AZS AWF do pana?- Jeszcze nie ma tak, żeby klub sam zabiegał o zawodnika...
- Pojedzie pan na halowe mistrzostwa Polski do Spały?- Nie. W tym sezonie nie będę biegał w hali. Startowałem w ubiegłym roku, miałem najlepszy wynik w Europie i nic mi to nie dało.
- Co chciałby pan osiągnąć w sezonie letnim?- Pojechać na mistrzostwa świata do Berlina i coś sensownego pobiegać. Sukcesem będzie już sam udział, choć żaden sportowiec nie powinien tak mówić. Ale przed tym sezonem wszyscy się ode mnie "odwrócili"...
- Dziesięć lat temu przebiegł pan 200 metrów w 19,98. W tym roku jest szansa zakręcić się koło tego rezultatu, czy to raczej nierealne?- Jeśli udało się kiedyś, to może udać się i teraz. Nie będę jednak nikogo mamił wynikiami w granicach 20 sekund. Ale już 20,50. Dlaczego nie?
- Kiedy pierwszy start w barwach AZS-u AWF-u Gorzów?- Na akademickich mistrzostwach Polski, pod koniec maja.
- Tam pewnie zaliczy pan kilka dystansów.- To zależy od tego, czego będzie oczekiwał ode mnie klub. Wstępnie wiem, że pobiegnę w sztafecie 4x100. Ale wtedy na pewno nie będę w najlepszej formie, tylko w fazie BPS, czyli bezpośredniego przygotowania startowego. Szczyt szykuję na mistrzostwa Polski.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?