Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marian Burdzy o liście Sławiak: - To oszczerstwo!

(jm)
Dariusz Ejchart i Marian Burdzy (od lewej)
Dariusz Ejchart i Marian Burdzy (od lewej) Jarosław Miłkowski
- Jestem zbulwersowany tym, co napisała poseł Bożena Sławiak - mówił w czwartek na konferencji w Gorzowie Marian Burdzy. Posłanka PO w liście do premiera napisała, że ten członek zarządu powiatu był naciskany przez starostę Dariusza Ejcharta (na marginesie - jest to zięć pani poseł Sławiak), aby głosować na Tomasza Prozorowicza.

Jak wynika z listu Bożeny Sławiak, sulęciński starosta Dariusz Ejchart miał osobiście zawozić Burdzego do Agencji Nieruchomości Rolnych, by ten w zamian za głosowanie na Prozorowicza mógł kupić kawałek ziemi przyległej do jego posiadłości w Długoszynie. - To oszczerstwo! - mówił w Gorzowie Burdzy. W związku z tym wystosował do posłanki, która jest szefową sulęcińskiej Platformy, rezygnację z członkowstwa w PO. - Kategorycznie stwierdzam, że informacje dotyczące mojej osoby i starosty są perfidnym kłamstwem. Nie mogę działać w partii, która dla osiągnięcia własnych celów używa pomówień i oszczerstw.

Apel o sprostowanie oszczerstw ponowił w Gorzowie starosta sulęciński Dariusz Ejchart. Żąda też przeprosin. Jeśli nie zostaną opublikowane do 19 października w ogólnopolskich mediach, skieruje sprawę do sądu.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska