- Ile filmów pan wyprodukował
- Trzeba by policzyć... Od 1990 roku około 20.
- Coś łączy te fabuły
- Nic. Każdy film jest inny. Nawet filmy Martina Sulika, a wyprodukowałem jego wszystkie obrazy prócz debiutu. Za każdym razem jest inny temat, ale Martin jest ciągle taki sam i to jest w nim najlepsze.
- Ze wszystkich swoich produkcji jest pan jednakowo dumny
- O nie. Zawsze interesowały mnie projekty artystyczne, debiuty, czasem ciekawy scenariusz wpadał mi w ręce przez przypadek, ale zdarzały się pomyłki. Gotowy film nie spełniał moich oczekiwań. Ale to przecież normalne.
- Pokazywany w Łagowie Pejzaż M. Sulika sfinansowały m.in. telewizje czeska i słowacka...
- Staram się nie korzystać ze źródeł komercyjnych. Co nie znaczy, że moje produkcje nie mają przynosić zysków. Na przykład filmy Matina sprzedaliśmy do krajów Beneluksu, Niemiec, Japonii, Francji, Korei, Węgier. Kupowały je telewizje południowoamerykańskie, skandynawskie, również Telewizja Polska.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
