W poniedziałkowy wieczór berneński pies pasterski Rodo czuł się w komendzie straży pożarnej, jak we własnym domu. Biegał po korytarzach i merdał ogonem do strażaków, którzy kilka dni wcześniej uratowali mu życie. Pisaliśmy o tym kilka razy w "Gazecie Lubuskiej" i na naszym portalu. Przypominamy, że w piątek wbiegł na Obrę i załamał się pod nim lód. Z wody wyciągnął go mł. ogniomistrz Dariusz Wasilewski, asekurowany na linie przez kilku kolegów z Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu.
Przeczytaj też: Pies topił się w Obrze. Właścicielka dziękuje strażakom (wideo)
- Wszystkim serdecznie dziękuję w imieniu swoim i córki. Jesteście zawodowcami z najlepszym znaczeniu tego słowa - mówiła właścicielka czworonoga Magdalena Pilarczyk z Międzyrzecza.
W piątkowej akcji wzięło udział kilku strażaków. - Oby to była ostatnia już taka akcja w tym sezonie - mówił dowódca zmiany st. asp. Dariusz Mieszko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?