Maseczki w samochodach to wciąż obowiązek. Kiedy musimy je nosić i co grozi za ich brak?

• W Polsce wzrasta liczba zakażeń koronawirusem.
• Rząd zapowiada kontrole i egzekwowania obowiązku zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych.
• Maseczki są obowiązkowe w komunikacji miejskiej.
• Ust i nos musimy zasłaniać również w samochodach prywatnych. Muszą być jednak spełnione określone warunki.

Pandemia koronawirusa trwa. W Polsce wzrasta liczba zachorowań, a rząd zapowiada, że obowiązek zakrywania ust i nosa będzie bezwzględnie egzekwowany. Obecnie ust i nos musimy zakrywać w zamkniętych miejscach publicznych, czyli np. w sklepach. W całej Polsce, w tym w Lubuskiem, odbyły się i wciąż trwają kontrole, mające na celu sprawdzenie, czy mieszkańcy stosują się do nakazu noszenia maseczek.

Obowiązek zasłaniania ust i nosa już od dawna obowiązuje w środkach komunikacji zbiorowej. Trzeba to robić np. w autobusach i tramwajach, czyli wszędzie tam, gdzie podróżują ze sobą przypadkowe osoby. Za brak maseczek w komunikacji zbiorowej grożą mandaty. Media donosiły już o przypadkach, kiedy pasażerowie byli nimi karani.

W przypadku samochodów prywatnych nakaz zasłaniania ust i nosa dotyczy osób, które, mimo nawet powiązań rodzinnych nie zamieszkują razem. Jeśli zaś podróżujemy sami bądź z bliskimi, z którymi wspólnie mieszkamy lub z dzieckiem do lat czterech, wówczas nie ma obowiązku zasłaniania twarzy. Nakaz ten nie dotyczy także osób, którym stan zdrowia nie pozwala na zakrywanie nosa i ust.

Za niestosowanie się do nakazu grozi grzywna w wysokości do 500 złotych. Można także dostać karę administracyjną, która jest już bardziej dokuczliwa finansowo. Może ona bowiem wynieść od 5 tys. zł do nawet 30 tysięcy złotych.

Polecamy wideo: "Maska pod nosem to lekceważenie zdrowia innych". Resort zdrowia poinformował o 715 nowych zakażeniach koronawirusem

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<