- Przed Stalą teoretycznie łatwy pojedynek z PGE Marmą Rzeszów. Jak przygotowujesz się do tego spotkania?
- Miałem trochę wolnego, odpocząłem, więc do Gorzowa przyjechałem już we wtorek. Sprzęt testowałem w środę i czwartek. Sprawiło mi to dużo radości, bo lubię trenować na miejscowym torze. Mogę robić to kiedy chcę. W Gorzowie wszystko zawsze jest perfekcyjnie przygotowane.
- Rozumiem, że jesteś spokojny o swoją formę?
- Oczywiście. Zawsze jestem przygotowany na maksa. W lidze musisz też uważać na kolegę z pary. Jeśli on robi coś na sto procent, to ty musisz dawać z siebie o ten jeden więcej. Wtedy można być pewnym, że wszystko ułoży się po twojej myśli.
- Wraz z Nielsem Kristianem Iversenem tworzycie jedną z najlepszych par w ekstralidze. W niedzielę też będziecie wygrywać podwójnie?
- Bardzo bym tego chciał. Świetnie rozumiemy się z "Pukiem", mamy podobne silniki, więc nasza współpraca ma się naprawdę dobrze. Cieszymy się, że trener zestawił nas do jednej pary, bo jak widać przynosi to doskonały efekt. Już w poprzednim sezonie jeździliśmy w duecie i to teraz owocuje.
Cały wywiad ze Słoweńcem w magazynie "Moja Stal", w weekendowym dodatku "Głos Gorzowa".
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?