Bez zapowiedzi odwiedzamy krośnieńską noclegownię przy ul. Kościuszki. Drzwi otwiera nam pan Marek, który od pięciu lat nie ma własnego dachu nad głową. W pokoju z kuchnią jest ciepło i czysto. Na zasłanym łóżku równo poukładane książki. O Studzinakach, starożytnym Rzymie, życiu Indian.
- Interesuję się historią - przyznaje bezdomny. - I lubię czytać, cieszę się z tych książek. Zawsze jakoś czas zleci i dni tak się nie dłużą.
Materace na dokładkę
W pokoju jest telewizor z trzema programami. Obok mała kuchnia i natrysk. Pozostałe mieszkania w bloku są rotacyjne. Noclegownia istnieje tu od sześciu lat. Korzystało z niej kilku bezdomnych.
- W razie gdyby nagle przyszło więcej osób, można dołożyć kolejne materace - zaznacza kierowniczka ośrodka pomocy społecznej w Krośnie Zdzisława Ostrowska. - Obecnie w czteroosobowym pokoju z kuchnią i natryskiem mieszka tylko pan Marek. Dwóch bezdomnych krośnian korzysta z noclegowni na Śląsku, dwóch jest w Zielonej Górze. Za te miejsca my płacimy.
Kilku bezdomnych dostało od miasta lokale socjalne. Jest szansa, że będą kolejne przydziały. Bo w Krośnie i Gubinie przygotowywane są budynki na takie mieszkania.
Własny kąt
- Nasi mieszkańcy wychodzą z bezdomności. Trzy osoby już się cieszą własnym kątem, jedna dostała przydział - mówi kierowniczka ośrodka pomocy społecznej w Gubinie Teresa Szczur.
Innym pozostaje noclegownia, która działa od października do końca marca (jak trzeba, to i całą dobę) przy ul. Gdańskiej. W tej chwili mieszka w niej ośmiu bezdomnych mężczyzn. Dwa miejsca są wolne. A gdyby pomocy potrzebowała kobieta?
- Mielibyśmy problem - przyznaje T. Szczur. - Ale jeszcze takiej sytuacji nie mieliśmy. Trzeba by było sobie jakoś poradzić. W Zielonej Górze w noclegowni przyjmowane są kobiety. Za miejsce płaciłaby gmina.
Na razie ośrodek pomocy nie ma sygnałów z Polski, by jakiś bezdomny gubinianin mieszkał w noclegowni w innym mieście. - Ale zdarza się, że wcześniej nas o tym nie informują, tylko potem przysyłają fakturę do zapłacenia - dodaje kierowniczka.
Mieszkańcy noclegowni dostają śniadania i kolacje. Na obiady chodzą do stołówki Caritas przy kościele pw. Trójcy Świętej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?