Przeczytaj też: Zgwałcił, zabił i... wyszedł z więzienia wprost na nasze ulice
O sytuacji, która wydarzyła się na gorzowskim osiedlu Piaski, policjantów powiadomił szpital. W poniedziałek na oddział przywiezione zostały dwie kobiety. Starsza z nich miała rany tłuczone czoła i nosa, a młodsza rany głowy i rozległe oparzenia oczu, twarzy i tułowia. Już wstępne ustalenia policji potwierdziły, że obydwie kobiety zostały podczas snu zaatakowane przez 29-letniego Mariusza K. Mężczyzna doskonale znał swoje ofiary, młodsza z nich jest bowiem jego matką a starsza babką.
- Napastnik został zatrzymany przez policję we wtorek - twierdzi podkom. Sławomir Konieczny
rzecznik prasowy gorzowskiej komendy. - Śledczy ustalili, że 29-latek najpierw dusił matkę, a następnie uderzał ją metalowym czajnikiem w głowę. Jakby tego było mało, twarz i klatkę piersiową kobiety polał wrzątkiem i żrącym płynem do czyszczenia urządzeń sanitarnych. Swoją agresję wyładował również na babce. W głowę starszej z kobiet rzucał ciężką doniczką, dotkliwie ją kalecząc.
Policjanci wyjaśniają motywy działania Mariusza K. W chwili zajścia najprawdopodobniej nie był on pod działaniem alkoholu ani narkotyków. Młody mężczyzna na stałe przebywa w województwie zachodniopomorskim. Do Gorzowa przyjechał kilka dni wcześniej. 29-latek był już w przeszłości karany, ale do tej pory nie przejawiał nigdy takiej agresji.
Zatrzymany usłyszał już dwa zarzuty, usiłowania zabójstwa własnej matki oraz uszkodzenia ciała babci. Sąd zdecydował, że Mariusz K. najbliższe trzy miesiące spędzi za murami aresztu śledczego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?