Opiekun karninian już w 8 min. otworzył wynik meczu. Z prawej strony indywidualną akcję przeprowadził Marcin Kaczmarek, w polu karnym minął dwóch rywali i wyłożył piłkę jak na tacy opiekunowi Piasta. Temu nie pozostało nic innego, jak dopełnić formalności.
Jeszcze przed przerwą Konefał podwyższył na 2:0, po tym, jak został sfaulowany w polu karnym. Jego strzał z 11 metrów wyczuł Michał Dubiel, ale przy dobitce bramkarz Karkonoszy nie miał szans. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 3:0.
- Konefał show? Też przyszło mi to na myśl, ale bez przesady. Zdobyliśmy bramki w newralgicznych minutach. W takich, w których w poprzedniej rundzie traciliśmy je. Wiemy z doświadczenia, że trudno się podnieść po utracie goli w 5. czy też w 40. minucie gry. Zdawaliśmy sobie też sprawę z tego, że Karkonosze miały do nas daleko z Jeleniej Góry, musiały wyjechać do Karnina o wczesnej porze, więc chcieliśmy jak najszybciej wyjść na prowadzenie i to nam się udało. Dzięki temu mamy fajne święta - powiedział Konefał.
Piast Karnin Gorzów 3 (2) - Karkonosze Jelenia Góra 0 (0)
Bramki: Konefał 3 (8, 42, 49).
Piast: Fabiański - Kożuchowski (od 60 min Brzytwa), Suchowera, Kucharski, Wawrzyniak (od 77 min Awiżeń) - Śliwiński, Konefał, Kaczmarek, Gardzielewicz, Startek - Teteruk (od 82 min Kijak).
Karkonosze: Dubiel - Palimąka, Kuźniewski, Bochnia, Mat. Firlej - Kraśnicki (od 77 min Pytel), Sareło, Wersocki, Poszelężny - Kusiak (od 53 min Kowalski), Pieśkiewicz.
Sędziował: Przemysław Tyrka (Gorzów). Widzów 50.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?