Stelmet nie był jedyną propozycją?
Nie, miałem kilka innych opcji, ale przeważył fakt uczestnictwa zielonogórskiego zespołu w Eurolidze. Uczestnictwo w tych rozgrywkach daje szanse rozwoju, przecież tam grają najlepsi zawodnicy w Europie. Mogę zrobić krok naprzód i pokazać, że mogę rywalizować z najlepszymi.
Długo się pan zastanawiał?
Skąd. Trwało to może niecały tydzień. Porozmawiałem z prezesami jak to ma wyglądać, kontaktowałem się z trenerem i podjąłem decyzję.
Chcieli pana zatrzymać w Ostendzie?
Tak. Miałem propozycję przedłużenia kontraktu. Jednak Telenet wycofał się z Eurocupu i gra w tylko w pucharze FIBA, a to tak jakby zejść na trochę niższy poziom. Zresztą dwa lata w lidze belgijskiej to wystarczający czas. Teraz chciałbym wejść na wyższy poziom, przede wszystkim jeśli chodzi o puchary.
Liczy pan na określoną liczbę minut na parkiecie?
Nie umawialiśmy się konkretnie. Każdy chce spędzić na boisku jak najwięcej minut żeby pomóc zespołowi. Obojętnie od tego jaka będzie moja rola w drużynie, zresztą rozmawiałem już o tym z trenerem, jestem w stanie walczyć o ,,swoje" minuty i dać zespołowi jak najwięcej korzyści.
Grać obok kogoś tak doświadczonego zawodnika jak Łukasz Koszarek to fajna sprawa?
Pewnie. Dla mnie to nie nowość, przecież występowałem z Koszarem w Asseco Gdynia, a teraz gram w kadrze. Myślę, że będziemy dobrze współpracować.
Można porównać ligę polską i belgijską?
To trudne zadanie i zależy od punktu widzenia. Ktoś może grać w Belgii występować tam rzadziej i powie, że liga jest słabsza i odwrotnie. Są porównywalne, może Polska wydaje mi się trochę silniejsza, z drugiej strony więcej belgijskich zespołów gra w pucharach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?