Jak przebiegało to starcie? Zawodnicy od razu poszli na wymianę ciosów w stójce, z której zwycięsko wyszedł Rybak. Przeciwnik czując się mocno zagrożonym, próbował obalić gorzowianina, co niestety mu się udało. Po zapaśniczej przepychance zawodnik Janmet K.O.Zak ostatecznie wylądował na plecach. Na szczęście Rybak dobrze bronił się, przetoczył rywala i koniec końców obaj wstali. Potem Cisłowski ponownie starał się obalić naszego wojownika. Ale ten założył koszalinianinowi duszenie gilotynowe i pojedynek kolejny trafił do parteru. Tam Cisłowski uderzał Rybaka łokciami, ale jego ciosy spadały na szczelną gardę gorzowianina. Później do głosu doszedł nasz zawodnik. Na minutę przed końcem rundy podopieczny trenera Pawła Krysia przetoczył przeciwnika i z półgardy seriami silnych ciosów uderzał w głowę rywala. Zaraz potem Rybak zrobił pełen dosiad i potężnymi uderzeniami rozbijał twarz koszalinianina. Sędzia – widząc, że Cisłowski jest półprzytomny – przerwał walkę. Tym samym Rybak triumfował przez techniczny nokaut.
Relację i zdjęcia przekazał Marcin Michalak zawodnik klubu Janmet K.O.Zak Gorzów.
Chcesz na bieżąco śledzić sportowe newsy z Ziemi Lubuskiej, Polski oraz świata? Polub naszą stronę na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?