Matnara, Metro, MbM, Bara Bara, Fsamras, Alibi - tutaj bawili się kiedyś gorzowianie. Pamiętacie te czasy?

red.

Opracowanie:

11 lipca 2024, 22:12

Gdzie były najlepsze imprezy? W Metrze? MbM-ie? Matnarze? Fsamrazie? Zobaczcie migawki z kultowych dyskotek i dajcie znać, gdzie sami się bawiliście! Na zdjęciu impreza w klubie Fsamras archiwum GL

Zobacz galerię (6 zdjęć)

Kiedyś to było, a teraz to nie ma - mówią niektórzy. Idealnie pasuje to do historii dyskotek w Gorzowie. Bo kiedyś dyskotek było bardzo dużo. A setki (!) gorzowian w weekendowe noce kursowały między jedną a drugą, z przerwą na kebaba.

Jeśli macie 40 lat i więcej, to doskonale to pamiętacie!

W piątki i soboty (choć nie tylko) nocne życie w Gorzowie zaczynało się około 20.00 i trwało do wczesnych godzin rannych. Każdy miał inny system, ale w dużym uproszczeniu sprowadzał się on do odwiedzania różnych dyskotek z przerwą na kebaba (albo czikenburgera - tak był dosłownie opisany) w nieistniejącej już budce przy ul. Garbary. Bywały momenty, że np. o 1.00 w nocy na pasach przy katedrze mijały się dziesiątki, jak nie setki ludzi!

Pieczątki na rękach i znajomi ochroniarze

Gdzie się bawiono? Panie kochany! Wybór był ogromny. Najpopularniejsze było (chyba) Metro, najbardziej elitarna Matnara. Chwile świetności miał MbM. Wiele osób spędzało noce w Alibi/Tawernie. Ale nie tylko tam! Były przecież jeszcze: Bara Bara, Hey, Studnia, Palermo, Beverly Hills 90210, Bacio, Fsamras, Metronom i kilka innych fajnych dyskotek.

Przy wejściu zazwyczaj dostawało się pieczątkę, która świeciła w ultrafiolecie. Dobrze też było znać ochroniarzy. Pamiętamy, że ci w Metrze bywali nerwowi. Za to w Matnarze porządku pilnował znany i szanowany Pan Jasiu (dobrze pamiętamy, prawda?). Miał szacunek wszystkich, bo u niego liczyła się kultura klienta. To jak wyglądał, ile miał kasy - nie. Jak klient dymił, to Pan Jasiu grzecznie go żegnał.

Niewiele zostało po tych miejscach

Co zostało po najsłynniejszych lokalach? Niewiele, nic albo... cień dawnej świetności. Po Metrze - tylko budynek i kawałek ogródka obok. Po MbM-ie? Wspomnienia. Po Matnarze - też. Pamiątką jest też tych kilka zdjęć wygrzebanych z archiwum GL. No i wspomnienia... Tych nikt nam nie odbierze!

A Wy gdzie najczęściej się bawiliście? I z którego postoju taksówek wracaliście do domu? Dajcie znać! Napiszcie też gdzie dziś można w Gorzowie potańczyć. Bo kilka ciekawych miejsc na pewno się znajdzie!