Matura? Mówią, że bzdura i przechodził przez to prawie każdy dorosły. Ale co roku wszyscy uczniowie przeżywają to samo: stres i obawy

Wyjątkowo szybko zakwitły w tym roku uznawane za symbol zbliżających się egzaminów dojrzałości, kasztany. Jednocześnie wyjątkowo późno rozpoczną się tegoroczne matury. Jest jednak rzecz, która łączy wszystkich maturzystów bez wyjątku. Zarówno tych, którzy przystępują do niej w tym roku, jak i tych, którzy zdawali w poprzednich latach. Tą rzeczą jest przedmaturalny stres.

Odczuwają go wszyscy, którzy w perspektywie kilku najbliższych tygodni będą przystępować do egzaminów dojrzałości. W Jastrzębiu-Zdroju, jednymi z tegorocznych maturzystów są: Paulina Gajewska, Aleksandra Krupa i Wiktor Przybył. Cała trójka to świeżo upieczeni absolwenci tamtejszego III Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Wyspiańskiego. Młodzi jastrzębianie kształcili się w mundurowej klasie policyjnej.

I to właśnie z tą formacją wiążą swoją przyszłość. Zanim jednak oficjalnie założą mundur i staną się stróżami prawa czeka ich wspomniana matura. A to równa się wspomnianemu stresowi.

- Stresujemy się bardzo. Matura to dla nas pierwszy poważny egzamin, stąd ten stres i trochę też presja. Liczymy na szczęście i na łatwe zadania - pocieszały się na zaledwie niecałe dwa tygodnie przed maturami i na dzień przed zakończeniem roku szkolnego maturzystów Ola i Paulina, zaznaczając jednocześnie, że na sam łut szczęścia nie ma co liczyć, bo trafią się też na pewno bardziej wymagające zadania.

Maturzystki nie polegają jednak wyłącznie na szczęściu. O odpowiednie przygotowanie do egzaminów dojrzałości zadbały w większości na własną rękę.

- Ja miałam na przykład wykupione kursy online z egzaminatorami - wskazuje Paulina Gajewska. - Wyszło okej. Jakaś wiedza do głowy napłynęła - podkreśla, uznając, że to dobra forma nauki do matury.

I zdaje się, że coraz bardziej popularna. Tak samo przygotowywała się też jej koleżanka z klasy. - Ja tak samo. Uczę się z internetu - przyznaje Aleksandra Krupa.

Nauka online to jednak tylko pewna forma uzupełnienia wiedzy, którą młodzież wynosi ze szkoły. W tej także - co nie wydaje się niczym dziwnym - "pod maturę" przygotowania trwały już od kilku miesięcy.

- Największy nacisk kładziony jest od grudnia. Wcześniej wiadomo temat matury się przewijał, ale było tak raczej o niej tylko wspominane - mówią zgodnie uczennice jastrzębskiego III LO.

Ich zdaniem szkoła nie do końca odpowiednio przygotowała ich do matur. Stąd potrzeba zdobycia wiedzy innymi drogami, w tym przez wspomniane kursy online.

- Musiałyśmy się douczyć - przekonują maturzystki. Czego brakowało im w szkole? - Nie miałyśmy wsparcia, zrozumienia. Często zawodziła też organizacja ze strony nauczycieli - wyliczają uczennice z Jastrzębia-Zdroju.

Nieco mniej, ale także obawy przed maturą odczuwa Wiktor Przybył, klasowy kolega Oli i Pauliny. Jego podejście można określić, jako "co ma być, to będzie".

- Obawy są, ale nie jakieś bardzo duże - ocenia swój poziom stresu, absolwent III LO w Jastrzębiu. - Jestem zdania, że zdam to zdam, nie zdam to nie - mówi nastolatek, który podobnie, jak koleżanki zamierza zostać policjantem.

Z trójki maturzystów każdy do policji chce wstąpić inną ścieżką. - Po szkole od razu chcę zgłosić się do policji - zapowiada Wiktor. - Ja chciałabym studiować kryminalistykę i przyjąć się do policji - snuje z kolei swoje plany Paulina.

Ola natomiast chce zrobić sobie rok przerwy na odpoczynek, a przed służbą w policji zamierza nabyć nieco doświadczenia. - Po szkole planuje przerwę na czas dla siebie i pracę. Myślę o pracy w ochronie, na przykład na kopalni i późniejszym wstąpieniu do policji - zdradza pomysł na siebie i swoją przyszłość, Ola.

To oczywiście wizja dalszej przyszłości. Ta bliższa związana jest z maturą. A jeśli o tę chodzi, tak jak każdy z maturzystów ma inne plany, tak co innego podczas egzaminów dojrzałości go stresuje.

- Najbardziej stresuje mnie matematyka i ustny polski - przyznaje Wiktor. Ustny egzamin z języka polskiego w największym stopniu spędza też sen z powiek Paulinie. Ola największe obawy ma co do matury z języka angielskiego. Cała trójka wymienia przedmioty, w których - jak sami mówią - nigdy nie czuli się najlepiej.

Z pomocą przed egzaminami dojrzałości, jastrzębskim maturzystom przyszła tamtejsza młodzież. Konkretnie młodzież, która tworzy jastrzębską Młodzieżową Radę Miasta. Z myślą o tegorocznych maturzystach zorganizowała ona Noc Maturzystów. Było to kilkugodzinne wydarzenie, podczas którego z nauczycielami, maturzyści powtarzali materiały z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego. Na potrzebę takiej powtórki, młodzi jastrzębianie mieli wskazywać już od dawna.

- To wydarzenie, o które młodzież prosiła właściwie od zawsze. Taka wspólna powtórka materiału, szansa na nauczenie się jeszcze czegoś przed maturą - mówi Jakub Satława, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

Potwierdzali to sami jego uczestnicy. - Znam bardzo dużo osób, które po prostu boją się tej matury, są zestresowany. A nawet jeśli ktoś nie ma takiego problemu, jest to okazja do powtórki i zawsze coś bardziej się utrwali - zaznacza jedna z uczestniczek Nocy Maturzystów, uczennica jastrzębskiego ZS nr 6.

Przedmaturalna powtórka, która odbyła się w jastrzębskim Carbonarium była wydarzeniem o tyle nietypowym, że połączonym z... imprezą. - Jest to ostatni dzień, kiedy maturzyści są razem (kolejnego dnia odbyło się dla nich zakończenie roku szkolnego - przyp. red). Jest to impreza po to, żeby mogli ten ostatni raz się spotkać, ostatni raz razem pobawić, no i trochę odstresować przed maturą - wyjaśnia Jakub Satława.

Również Paulina, Ola i Wiktor pozytywnie wypowiadali się o Nocy Maturzystów. - Pierwszy raz spotykamy się z takim wydarzeniem. Nigdy dotąd o nim nie słyszeliśmy. Miejmy nadzieję, że będzie fajnie, jesteśmy dobrej myśli - zapewniali jeszcze przed rozpoczęciem wspólnej jastrzębskiej powtórki przed maturami.

Data rozpoczęcia tegorocznych matur to 7 maja. Egzaminy rozpoczynają się nieco później, a to dlatego, że na korzyść maturzystów działa kalendarz. Wyjątkowo długi jest majowy weekend. Po ustawowo wolnych dniach - 1 i 3 maja, przypada sobota i niedziela. A to oznacza, że dopiero po niej będą odbywać się egzaminy dojrzałości. I to też nie od razu, bo wolnym dniem dla maturzystów będzie jeszcze 6 maja.

Pierwszy egzamin odbędzie się kolejnego dnia. W pierwszej kolejności, młodzież przystąpi do matury z języka polskiego na poziomie podstawowym. Później mierzyć się będą z królową nauk, czyli matematyką. Następnie przystąpią do matury z języka obcego nowożytnego. Większość uczniów zdawać będzie maturę z języka angielskiego.

I na tym zakończy się wspólna część egzaminów dla wszystkich maturzystów. Później, będą się one toczyć bardziej indywidualnie. Każdy z przystępujących do matury uczniów, musi przystąpić jeszcze do egzaminów ustnych: z języka polskiego i języka obcego, a także co najmniej jednego egzaminu na poziomie rozszerzonym.

Żeby zdać maturę, uczniowie muszą osiągnąć wynik co najmniej 30-proc. z egzaminów na poziomie podstawowym. Matury na poziomie rozszerzonym nie da się nie zdać, ale to od jej wyniku w głównej mierze będzie zależeć przyjęcie na studia.

W całym kraju tegoroczną maturę zdaje 263 tysiące uczniów. Jeśli któremukolwiek z maturzystów powinie się noga, będzie okazja do wyrównania rachunków z egzaminem dojrzałości. W sierpniu odbywać się będą maturalne poprawki. Egzaminy w pierwszym terminie zakończą się 24 maja.