W poniedziałek (22 lutego) w Sądzie Okręgowym w Gorzowie rozpoczął się proces w sprawie Mayday. Kilkuletni kundel 2 września 2015 r. został w Łośnie bestialsko skatowany przez 54-letniego Adama B.
- Poniosło mnie - tłumaczył na sali rozpraw Adam B. 54-latek. Kilka miesięcy temu wziął linkę, uwiązał na niej psa swojego brata, powiesił na drzewie i zaczął okładać pałką. Zwierzę miało pięć ran w głowie. Do tego uszkodzoną od duszenia tchawicę.
Na szczęście w porę zobaczyła to sąsiadka mężczyzny. Wezwała policję. Psa udało się uratować. Dziś ma on nową właścicielkę. A sam Adam B. został oskarżony o znęcanie się nad psem. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. W poniedziałek (22 lutego) rozpoczął się proces w tej sprawie. Wyrok powinien zapaść w kwietniu.
Więcej w papierowym wydaniu „GL” we wtorek (23 lutego) oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl
W poniedziałek (22 lutego) w Sądzie Okręgowym w Gorzowie rozpoczął się proces w sprawie Mayday. Kilkuletni kundel 2 września 2015 r. został w Łośnie bestialsko skatowany przez 54-letniego Adama B.
- Poniosło mnie - tłumaczył na sali rozpraw Adam B. 54-latek. Kilka miesięcy temu wziął linkę, uwiązał na niej psa swojego brata, powiesił na drzewie i zaczął okładać pałką. Zwierzę miało pięć ran w głowie. Do tego uszkodzoną od duszenia tchawicę.
Na szczęście w porę zobaczyła to sąsiadka mężczyzny. Wezwała policję. Psa udało się uratować. Dziś ma on nową właścicielkę. A sam Adam B. został oskarżony o znęcanie się nad psem. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. W poniedziałek (22 lutego) rozpoczął się proces w tej sprawie. Wyrok powinien zapaść w kwietniu.
Więcej w papierowym wydaniu „GL” we wtorek (23 lutego) oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl
W poniedziałek (22 lutego) w Sądzie Okręgowym w Gorzowie rozpoczął się proces w sprawie Mayday. Kilkuletni kundel 2 września 2015 r. został w Łośnie bestialsko skatowany przez 54-letniego Adama B.
- Poniosło mnie - tłumaczył na sali rozpraw Adam B. 54-latek. Kilka miesięcy temu wziął linkę, uwiązał na niej psa swojego brata, powiesił na drzewie i zaczął okładać pałką. Zwierzę miało pięć ran w głowie. Do tego uszkodzoną od duszenia tchawicę.
Na szczęście w porę zobaczyła to sąsiadka mężczyzny. Wezwała policję. Psa udało się uratować. Dziś ma on nową właścicielkę. A sam Adam B. został oskarżony o znęcanie się nad psem. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. W poniedziałek (22 lutego) rozpoczął się proces w tej sprawie. Wyrok powinien zapaść w kwietniu.
Więcej w papierowym wydaniu „GL” we wtorek (23 lutego) oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl
W poniedziałek (22 lutego) w Sądzie Okręgowym w Gorzowie rozpoczął się proces w sprawie Mayday. Kilkuletni kundel 2 września 2015 r. został w Łośnie bestialsko skatowany przez 54-letniego Adama B.
- Poniosło mnie - tłumaczył na sali rozpraw Adam B. 54-latek. Kilka miesięcy temu wziął linkę, uwiązał na niej psa swojego brata, powiesił na drzewie i zaczął okładać pałką. Zwierzę miało pięć ran w głowie. Do tego uszkodzoną od duszenia tchawicę.
Na szczęście w porę zobaczyła to sąsiadka mężczyzny. Wezwała policję. Psa udało się uratować. Dziś ma on nową właścicielkę. A sam Adam B. został oskarżony o znęcanie się nad psem. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. W poniedziałek (22 lutego) rozpoczął się proces w tej sprawie. Wyrok powinien zapaść w kwietniu.
Więcej w papierowym wydaniu „GL” we wtorek (23 lutego) oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl