Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Czarnych Żagań z Miedzią odwołany

(th)
Macieja Kononowicza (z lewej) i Michała Wróbla (z piłką) zobaczymy na żagańskim stadionie w ligowym meczu dopiero we wrześniu
Macieja Kononowicza (z lewej) i Michała Wróbla (z piłką) zobaczymy na żagańskim stadionie w ligowym meczu dopiero we wrześniu Adam Żyworonek
Czarni Arena nie zagrają w sobotę z Miedzią Legnica. Mecz ligowy został przełożony na 28 września i odbędzie się w Legnicy, a nie w Żaganiu. Nadal nie ma zgody policji na zorganizowanie imprezy masowej na żagańskim stadionie.

- Negatywną opinię w sprawie organizacji imprez masowych na stadionie przy ul. Kochanowskiego wydaliśmy już półtora miesiąca temu - zaznacza komendant żagańskiej policji Piotr Fliegner. - Obowiązuje ona na cały sezon, nie wiem więc skąd taki szum wokół tej sprawy właśnie teraz.
Komendant żagańskiej policji zaznacza, że jego opinia nie mogła być inna, ponieważ nie zostały spełnione wymogi ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Gdy pytamy o jakie konkretnie uchybienia chodzi, słyszymy jedynie: - Po zbadaniu wszystkich elementów, przez pryzmat ustawy wydaliśmy opinię negatywną - podkreśla Fliegner.

Z naszych informacji wynika m.in., że chodzi o monitoring, który jest wymagany, ale na stadionie przy ul. Kochanowskiego go nie ma. Policja ma też zastrzeżenia m.in. do sektora kibiców gości, a dokładniej do braku strefy buforowej między tym sektorem, a miejscami dla fanów gospodarzy.
W tej sytuacji klub chciał na żagańskim stadionie zorganizować imprezę niemasową. W takim przypadku na trybuny można byłoby wpuścić tylko 999 osób. - Klub 18 sierpnia poinformował o tym zamiarze burmistrza - potwierdza rzecznik urzędu miejskiego Paweł Lichtański.- Jednak już wcześniej policja zakwalifikowała spotkanie, jako imprezę podwyższonego ryzyka. W takich przypadkach ustawa jest bardziej rygorystyczna. Pozwala na wpuszczenie na stadion bez konsekwencji jedynie dwustu osób. W obecnej sytuacji dobrze się stało, że prezes zdecydował się na przełożenie meczu - komentuje Lichtański.
- Niezręcznie mi komentować całą sytuację. Powiem tylko, że bez monitoringu policja nie pozwoli nam grać. 28 września pojedziemy więc do Legnicy, a wiosną podejmiemy Miedź na własnym stadionie, oczywiście, jak spełnione zostaną wszystkie wymogi - tłumaczy prezes żagańskiego klubu Jerzy Woźniak.

Do końca miesiąca Czarni mają czas na ewentualne transfery i wzmocnienie kadry zespołu. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach do ekipy z Żagania dołączyli bramkarz Władysław Siamin oraz obrońca Mady Cisse (obaj z miedzi Legnica). W zespole jest także pomocnik Mariusz Szuszkiewicz (Zagłębie Lubin - Młoda Ekstraklasa). - Staramy się jeszcze o jednego piłkarza ofensywnego - zapowiada prezes Woźniak.
Chodzi o napastnika Zawiszy Bydgoszcz Wojciecha Okińczyca. - Jeżeli podniesiemy rywalizację w ataku, to może to być tylko z korzyścią dla zespołu. Szczególnie, że Piotrek Burski po kontuzji nie może się przełamać i zacząć strzelać goli - mówi trener Czarnych Janusz Kudyba.
Po zakontraktowaniu Tiamina w Czarnych jest aż czterech bramkarzy. Czy wszyscy zostaną w zespole? - Rafał Dobroliński leczy kontuje, gdy wyzdrowieje chcemy go wypożyczyć do jednego z trzecioligowych zespołów - tłumaczy prezes Woźniak.
Po przełożeniu spotkania z Miedzią, najbliższy mecz ligowy żaganianie zagrają na wyjeździe 3 września w Toruniu z Elaną.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska