Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medyczne fakty i mity: Gen, o którym się mówi

(olis)
W kolejnym odcinku naszego poradnika przeczytacie o haluksach, uciążliwych hemoroidach czy hormonach. Ale hasło tygodnia to gen BRCA1, przez który amerykańska gwiazda filmowa Angelina Jolie zdecydowała się na amputację piersi.

Czym jest gen BRCA1?

Gen BRCA1 ma każdy. To jeden z największych genów, jakie występują w ludzkim organizmie. Dopiero mutacje genu BRCA1 oraz BRCA2 mogą wywołać nowotwory piersi i jajnika. Lekarze szacują, że mutacje genów BRCA1 i BRCA2 odpowiadają za 80 proc. zachorowań na wspomniane nowotwory (powodują nadmierny podział komórek, co może wywołać nowotwór). Mutację BRCA1 można potwierdzić (lub wykluczyć) specjalistycznym testem genetycznym. Powinny go zrobić przede wszystkim kobiety, u których w rodzinie były nowotwory złośliwe oraz tam, gdzie rak piersi czy jajników pojawił się przed 50. rokiem życia. Testom powinny się też poddać panie, które mają jakiekolwiek zmiany w piersiach i młode kobiety, które stosują doustną antykoncepcję. Badanie polega na pobraniu krwi lub próbki DNA. Test kosztuje od 195 do 300 zł. U kobiet, które są w grupie ryzyka, jest on refundowany przez NFZ. Trzeba jednak pamiętać, że kobieta, która nie jest nosicielką mutacji w genach BRCA, nie może mieć 100-procentowej pewności, że nigdy nie zachoruje na raka. Tak jak obecność mutacji nie musi skazywać na nowotwór.

Gdy masz "chory" gen
Pacjentki z dodatnim wynikiem, czyli z potwierdzonymi mutacjami w genach, powinny trafić pod opiekę specjalistycznych poradni onkologicznych, regularnie robić badania kontrolne, a w wybranych przypadkach rozważyć profilaktyczną mastektomię, czyli usunięcie piersi, albo usunięcie jajników. - W połowie jestem za takim rozwiązaniem, w połowie - przeciw, bo znam przypadki, że rak i tak zabił, chociaż koleżanki zdecydowały się na amputację - mówi Bożena Ambroży, prezeska Gorzowskiego Stowarzyszenia Amazonek.

Gdzie można zrobić badanie?
Testy genetyczne można zrobić "prywatnie" lub na podstawie skierowania od specjalisty onkologa. Wtedy badanie jest refundowane. Poradnia onkologiczna gorzowskiego szpitala kieruje pacjentki na testy do Szczecina. W poradni onkologicznej szpitala w Zielonej Górze badania można zrobić na miejscu - poradnia ma dyżury specjalisty. Niektóre przychodnie pobierają materiał do badań. Warto o to zapytać.

Haluksy, herbata, hormon szczęścia…

* Haluksy to efekt chodzenia na szpilkach
Nie u wszystkich, najczęściej u osób ze skłonnościami takimi jak nadmierna wiotkość aparatu torebkowo - więzadłowego stopy oraz zaburzenia równowagi mięśniowej, płaskostopie podłużne, przykurcz ścięgna Achillesa, choroby neurologiczne, reumatoidalne zapalenie stawów, urazy, uwarunkowania genetyczne. Stopa na obcasie jest zdeformowana, powoduje, że "chodzimy na palcach": ciężar ciała jest przenoszony na palce , a nie równomiernie na całą długość stopy i dlatego powstają haluksy, czyli koślawe paluchy.

* Hemoroidy nie są zaraźliwe
Hemoroidami, czyli guzkami krwawniczymi, nie można się zarazić. Są to fizjologicznie występujące naczynia które mogą być punktem wyjścia choroby określanej zwyczajowo tą samą nazwą. Hemoroidy każdy z nas ma i jest to fizjologiczna część budowy odbytu. Powiększone hemoroidy stają się dopiero nieprawidłowymi elementami i należy je leczyć. Są one konsekwencją niewydolności żylnej w obszarze odbytu. Ryzyko wystąpienia żylaków odbytu wzrasta wraz z wiekiem. Jednak cierpią na nie również osoby młode. Przyczyną może być np. ciąża, siedzący tryb życia czy aktywność fizyczna, choćby jazda konna. Na hemoroidy cierpiał przez większą część życia Napoleon Bonaparte. Istnieje nawet teoria, że pod Waterloo przegrał, gdyż z powodu silnego bólu nie był w stanie dowodzić armią. Hemoroidy to jedna z częściej występujących u człowieka chorób. Szacuje się, że cierpi na nią nawet do 50 proc. populacji. Ze względu na częstość występowania choroba hemoroidalna jest problemem społecznym, chociaż - głównie z powodu wstydu - rzadko o niej słyszymy.

* Herbata powoduje chudnięcie
Wszystkie odmiany herbaty zawierają sporo związków mineralnych i mikroelementów oraz kofeiny, polifenoli (garbników), manganu, wapnia, fluoru (dlatego chronią zęby przed próchnicą), olejków eterycznych i białka. Poprawiają pamięć, normalizują ciśnienie i mają właściwości moczopędne. Czerwona herbata dzięki wysokiej zawartości garbników (poliflenoli), których nabywa w trakcie długotrwałej fermentacji, reguluje pracę żołądka i wydzielanie żółci przez trzustkę. Sprawia to, że z pokarmu wchłaniane jest znacznie więcej substancji pokarmowych, a przyjmowane tłuszcze mają zdecydowanie prostszą budowę. Tłuszcze takie są "wygodniejsze" dla naszego organizmu, ponieważ proces uwalniania z nich energii jest znacznie krótszy. Enzymy i teina (herbaciana kofeina) przyśpieszają metabolizm tłuszczów, dzięki czemu świeżo przyjęte tłuszcze natychmiast zostają przetworzone na energię. Napar z tej herbaty pobudza wytwarzanie soków trawiennych, poprawia pracę jelit, co z kolei wpływa na przyspieszenie metabolizmu, a w efekcie intensyfikuje spalanie tkanki tłuszczowej. Czerwoną herbatę trzeba jednak pic po posiłku, a nie na pusty żołądek, bo inaczej może wypłukiwać magnez z organizmu. Odchudzanie za pomocą czerwonej herbaty czasem jest mylone z tzw. głodówką herbacianą. Głodówka polega na zastąpieniu normalnych posiłków dużymi ilościami herbaty. Oczywiście poza szybką stratą zbędnych kilogramów ten sposób odchudzania doprowadza nasz organizm na skraj wyniszczenia, ponieważ nie dostarcza on potrzebnych do życia składników pokarmowych.

Zielona herbata chroni przed zawałem serca, stymuluje krążenie, reguluje ciśnienie krwi. Działa przeciwko kamieniom w wątrobie, nerkach i pęcherzu moczowym. Łagodzi w znaczny sposób dolegliwości związane z reumatyzmem i chroni organizm przed jego wystąpieniem, działa pobudzająco i odprężająco. Dzięki zawartości katechiny obniża poziom cholesterolu całkowitego, wpływając jednocześnie na wzrost cholesterolu HDL, hamuje proces arteriosklerozy naczyń wieńcowych i mózgowych. Hamuje predyspozycje do koagulacji (zlepiania) płytek krwi, chroni przed zawałem i udarem mózgu. Zielona herbata jest dobrym środkiem w chorobach o podłożu zapalnym (grypy, biegunki, stany zapalne śluzówki jamy ustnej lub dziąseł). Dzięki goryczom reguluje wydzielanie żółci, pobudza trawienie, neutralizuje nadkwaśność gastryczną, wspomaga odchudzanie. Ma właściwości przeciwutleniające, likwiduje wolne rodniki - spowalnia proces starzenia.

* Hormony szczęścia zjadamy w czekoladzie
Wszystko zależy od tego, co ktoś nazywa hormonami szczęścia: czy chodzi o hormony naturalnie wydzielane przez nasz mózg (np. endorfiny), czy ogólnie o substancje poprawiające nastrój. Czekolada zawiera m.in. anandamidy - związki wydzielane podczas snu i relaksu, oraz tyraminę i fenyloetyloaminę, które mają budowę podobną do amfetaminy - poprawiają nastrój. Nasz nastrój zależy także w znacznej mierze od poziomu serotoniny w organizmie, a czekolada pobudza jej wydzielanie, sprawiając, że czujemy znaczny przypływ energii i mamy lepszy humor. Niestety, z powodu dużej zawartości cukru i tłuszczu czekolada jest niezwykle kaloryczna, więc nie powinniśmy z nią przesadzać. Jedzmy nie więcej niż jedną, dwie kostki raz na jakiś czas. Bardziej niż słodycze nastrój poprawi nam ruch.

* Helicobacter pylori to bakteria, której "zawdzięczamy" wrzody
Około 80 proc. choroby wrzodowej spowodowana jest przez bakterie Helicobacter pylori. Oprócz bakterii chorobę mogą wywołać między innymi, a może przede wszystkim niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), których zażywamy bardzo dużo bez konsultacji z lekarzem. Choroba wrzodowa powstaje w następstwie zachwiania równowagi między zdolnością ochronną błony śluzowej a działaniem trawiącym soku żołądkowego. Istotne znaczenie ma również infekcja. Powstawanie choroby wrzodowej nie jest w pełni wyjaśnione, wiąże się je ze skłonnościami dziedzicznymi, zaburzeniami autoregulacji wydzielania żołądkowego, czynnikami emocjonalnymi (stresy), paleniem tytoniu. W Polsce około 70 proc. ludzi jest zakażonych Helicobacter pylori, jednak to nie oznacza, że wszyscy automatycznie chorują lub zachorują na wrzód trawienny.

Źródło: Portal Pogromcy Mitów Medycznych

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska