Meprozet - Lubuski Lider Biznesu 2012

Niemcy, Dania i Holandia - to m.in. tam trafiają produkty ze Starego Kurowa. Około połowy przychodów Meprozet osiąga dzięki podbojowi rynków zagranicznych. Ale firma ma również ugruntowaną pozycję w kraju, a w regionie jest znaczącym pracodawcą.

Meprozet Stare Kurowo to firma z ponad półwieczną tradycją. Jej historia sięga początku lat 60. Dziś spółka zatrudnia ponad 200 osób. Specjalizuje się m.in. w produkcji i montażu konstrukcji stalowych hal, ogrodzeń z siatki zgrzewanej i wygrodzenia dla bydła. Nowoczesny park maszynowy umożliwia również cynkowanie ogniowe oraz wysokotemperaturowe z odwirowaniem.

Początki firmy sięgają 1 lutego 1961 r. To wtedy w budynku po byłej parowozowni w Starym Kurowie powstał Gozamet z siedzibą w Gorzowie. Zakład produkował wyroby z drutu - głównie kosze i siatki. Do 1970 r. powstała nowa hala (dzięki niej zakład mógł produkować zgrzewane rury cienkościenne dla górnictwa węgla kamiennego) oraz wydział cynkowni ogniowej. Przez lata przedsiębiorstwo zmieniało nazwy i miało różne centrale. W końcu 6 stycznia 1999 r. zawiązano spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Meprozet Stare Kurowo z ponadmilionowym kapitałem założycielskim. Spółka rozpoczęła działalność na majątku państwowego przedsiębiorstwa. Ale już w 2004 r. firma przejęła go od Skarbu Państwa na własność.

Działalność Meprozetu opiera się na trzech filarach. To produkcja i montaż konstrukcji stalowych hal i wiat - na ich bazie powstają choćby hale produkcyjno-magazynowe, a nawet salony samochodowe czy stacje paliw. Kolejne filary to cynkowanie różnych elementów i wyposażenie inwentarskie. Firma oferuje ogrodzenia i produkty dla rolnictwa, np.: wygrodzenia dla bydła i trzody chlewnej, paśniki, kompletne obiekty do hodowli bydła czy metalowe palety.

Firma zdobyła wiele wyróżnień na targach rolniczych i w konkursach branżowych. M.in. w 2008 r. Meprozet dostał Geparda Biznesu, a w zeszłym roku certyfikat perłowy „Polish Product” w kategorii „ Firma Roku” za osiągnięcia gospodarcze i rekomendacje partnerów biznesowych. Spółka wspiera także kluby sportowe.

Aleksandra Burdzińska, wiceprezes zarządu:

- Recepta na sukces w kryzysie to przede wszystkim realna ocena sytuacji w firmie, baczna kontrola kosztów i redukcja do minimum marnotrawstwa. Dbałość o jakość wytwarzanych produktów i świadczonych usług. Weryfikacja najbliższych planów inwestycyjnych, wykorzystywanie wszelkich informacji analiz rynkowych. Do tego istotna jest właściwa polityka i nadzór nad zobowiązaniami i należnościami firmy. Należy szanować tak samo klienta jak i dostawcę. Pozytywne nastawienie do rozwiązywania konfliktów czy sporów i tu nie bez znaczenia jest obecność kobiet w zarządach, które z natury nie wszczynają wojen, a szukają kompromisów i dobrych rozwiązań. Mocną stroną nadzoru musi być wyciąganie właściwych wniosków w przypadku niepowodzeń i szczera pokora. Nauka, kreatywność, cierpliwość i sumienna praca - to recepta na sukces w kryzysie.