Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna znęcał się nad dwójką małych dzieci, ale żona broniła go przed policjantami sekatorem

(abi)
fot. Archiwum
Sadysta systematycznie wszczynał awantury, podczas których bił żonę i dzieci, szarpał i popychał je, groził pozbawieniem życia, wyganiał dzieci z domu. Podczas zatrzymania mężczyzny, jego żona broniła go jednak i groziła policjantom sekatorem i szarpała ich za mundury.

Mężczyzna znęcał się nad rodziną od stycznia tego roku. Systematycznie wszczynał awantury, podczas których bił żonę i dzieci, szarpał i popychał je, groził pozbawieniem życia, wyganiał dzieci z domu. Ponadto, od kwietnia bieżącego roku, znęcał się nad jednym ze swoich synów ze szczególnym okrucieństwem.

Dzieci są w wielu 3 lata, 2 lata i najmłodsze dziecko ma 7 miesięcy. To właśnie najmłodszego syna, wyzywając go słowami wulgarnymi, szarpiąc, bijąc po całym ciele, grożąc przy użyciu noża pozbawieniem życia. Mężczyzna zamykał dziecko w łazience, ograniczał mu posiłki i zaniedbywał jego higienę osobistą.

W rodzinie wcześniej nie zdarzały się interwencje, podejrzany nie nadużywał alkoholu.
O całej sytuacji policjanci dowiedzieli się nie od rodziny pokrzywdzonych, lecz od osoby postronnej, która złożyła zawiadomienie, po tym, co usłyszała od ludzi na mieście, którzy mówili o sytuacji w tej rodzinie.

Po przesłuchaniu najbliższych członków rodziny, którzy zamieszkiwali wspólnie z podejrzanym, informacja potwierdziła się. Policjanci postawili zarzuty i, za pośrednictwem prokuratury, zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

W ten wtorek podczas aresztowania mężczyzny, jego 21-letnia żona, podczas zatrzymania męża, groziła policjantom sekatorem, szarpała za mundury. Chciała w ten sposób powstrzymać policjantów od zabrania mężczyzny.

- Jeżeli kobiety lub dzieci czują się krzywdzeni, stosowana jest wobec nich przemoc, powinny skorzystać z pomocy policji, wystarczy zadzwonić pod 997 - zachęca Justyna Migdalska z biura prasowego lubuskiej policji. - Apelujemy także do sąsiadów, by nie milczeli, gdy widzą, że w rodzinie dzieje się coś nie tak. Także powinni zgłaszać to policji. Nie powinni pozostawać obojętni.

Za przestępstwo znęcania się Kodeks Karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast w przypadku znęcania się ze szczególnym okrucieństwem zagrożenie karą wzrasta do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak informuje biuro prasowe lubuskiej policji, przypadek rodziny 25-latka z Bytomia Odrzańskiego nie jest sytuacją odosobnioną, od początku w powiecie nowosolskim policja wszczęła 111 postępowań o znęcanie. W roku 2008 przeprowadzono 132 takich postępowań.

W całym województwie lubuskim do końca października tego roku policjanci wszczęli 954 postępowań z art. 207 KK. W powiecie gorzowskim w tym samym okresie policjanci z KMP wszczęli 194 postępowania z tego artykułu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska