Miał być powiat Region Kozła

- Wygląda na to, iż po 16 latach istnienia Region Kozła rozpada się...
- "Pogłoski o tej śmierci są przesadzone", że odpowiem znanym powiedzonkiem. Uważam, iż jest wręcz przeciwnie.

- Jak to?! Stowarzyszenie opuściła niedawno gmina Miedzichowo, potem chciał występować Zbąszyń...
- Odejście Miedzichowa, które w Stowarzyszeniu Gmin RP Region Kozła niczym szczególnym się nie wyróżniło, raczej nas skonsolidowało, niż osłabiło. W przypadku Zbąszynia odejście tej gminy faktycznie wyglądałoby dziwnie, bo w końcu to jakby nieoficjalna stolica regionu, tutaj jest słynna szkoła muzyczna, biesiady koźlarskie, lecz w końcu nic takiego się nie stało. Wydaje mi się, iż zadziałał "efekt nowości". Przyszedł nowy burmistrz, wymieniło się wielu radnych, może nie mieli świadomości tradycji, a chcieli oszczędzać na składkach wpłacanych do kilku organizacji...

- Zaskoczył mnie pan! Tomasz Kurasińki, burmistrz Zbąszynia, mieszka dwa kroki od szkoły muzycznej, gdzie uczą gry na koźle. Niemożliwe, żeby nie znał tradycji koźlarskiej swej gminy! I mimo to chciał występować?!
- Nie znam podłoża decyzji zbąszyńskich władz, dla mnie najważniejsze jest, iż dziś wszystko jest już na dobrej drodze. Odbyły się walne zebrania stowarzyszenia gmin i Lokalnej Grupy Działania Regionu Kozła. Zatwierdzono budżety obu organizacji, bierzemy się do pracy. A jest sporo do zrobienia. Należy tylko postronnym wyjaśnić tę dwutorowość naszej działalności. Mamy dwie instytucje: związek sześciu samorządów i stowarzyszenie osób prywatnych z udziałem przedstawicieli poszczególnych gmin, czyli LGD RK. To drugie ma spore pieniądze, dostało blisko 8 mln zł na cztery lata profesjonalnej aktywności.

- W tym roku zostaną rozdzielone ok. 2 mln zł...
- Tak, są to pieniądze na projekty skierowane do mieszkańców. Co mnie cieszy, bo złotówki - obojętnie czy zainwestowane w prywatną działalność, czy w firmy lub organizacje - zmieniają generalnie nasze sześć gmin położonych nad Obrą. Ludzie mogą dzięki tym złotówkom zakładać firmy, przekwalifikowywać się zawodowo, tworzyć gospodarstwa agroturystyczne i realizować inne pomysły. Słowem: dzięki nim ludziom będzie się nam żyło lepiej.

- A co się stanie z regionem, gdy skończą się pieniądze LGD RK? Czy Unia Europejska ma przygotowane kolejne programy, z których dostaniecie nową kasę?
- Trudno powiedzieć jak się potoczą losy LGD i czy unia znów nam pomoże. Ale nie sądzę, żeby program, jaki obecnie realizujemy - czyli rozwój obszarów wiejskich - skończył się "w połowie drogi". Jest jeszcze sporo do zrobienia. Lecz gdyby nawet się zakończył, to przecież czegoś nas nauczył. Z założenia miał być "wędką", dzięki której zaczniemy samodzielnie łowić ryby.

- Optymistycznie! Ale nie wierzę w "łowienie ryb"! Bo pamiętam, iż RK - bardzo mocny kulturowo - nigdy nie potrafił zintegrować się ekonomicznie, a przecież to byłaby dopiero poważna integracja. Wspólne składowisko śmieci, wspólny bank, oczyszczalnie, może straż gminna...
- Pomysł silnej integracji pojawił się w momencie powstawania powiatów. Zbąszynek opowiadał się wówczas za utworzeniem powiatu Regionu Kozła, ale idea ta nie zyskała poparcia wszystkich członków. Szkoda! Obecnie jest możliwa ściślejsza integracja ekonomiczna, ale do tego potrzeba czasu, a potem kontynuacji rozpoczętych prac nad tego typu pomysłami. No i trzeba więcej determinacji i zaangażowania sześciu samorządów - a tego brakuje. Sprawy codzienne i problemy w poszczególnych gminach "zabijają" wspólne, międzygminne idee.

- No właśnie! Dziękuję za rozmowę.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje