Widać nieobecność większości lokalnych winiarzy na Winobraniu. W Miasteczku Winiarskim w sobotę w południe zastaliśmy jedynie dwa stoiska winnic - i to lokalnych, wcześniej zapowiadanych. Gości winobraniowych przyjmowano w domkach Starej Winnej Góry oraz winnicy Krojcig. - Specjalnie na Winobranie przygotowaliśmy nowy folder winnicy - pokazuje Marek Krojcig. Chwilę potem jeden z niemieckich gości zabiera część reklam ze sobą. Na stoisku Kingi można z kolei kupić sadzonki i wyroby z winogron.
Jeśli już w strefie wina leje się boski trunek, to głównie portugalskie Wino Winobraniowe. Butelka kosztuje 30 zł, kieliszek kilka złotych. Chętnych nie brakuje.
Otoczone jest również stoisko z miodami - tymi do jedzenia i do picia. - Smaczne, bardzo smaczne - ocenia Sylwia Brzozowska. - I wcale nie takie słodkie...
Z ciekawostek winnych znaleźliśmy też wina owocowe na al. Niepodległości (koło BWA). Stoisko było wręcz oblężone. Największe powodzenie miał grzaniec - pewnie z powodu pogody.
Są też na Winobraniu zapowiadane niemieckie i austriackie sery. Jednak nie w Miasteczku Winiarskim, ale przy teatrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?