Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto prowadzi tajne rozmowy o porcie

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Niemieccy turyści z tego pięknego statku widzą brzydkie, wybetonowane nabrzeże. To wcale nie jest dobra wizytówka miasta
Niemieccy turyści z tego pięknego statku widzą brzydkie, wybetonowane nabrzeże. To wcale nie jest dobra wizytówka miasta Dorota Nyk
- Dlaczego nasz Port Kolegiacki jest taki brzydki i zaniedbany? - pytają z rozżaleniem głogowianie. Dotarliśmy do informacji, że kiedyś może się to zmienić na lepsze. Miasto prowadzi tajne rozmowy z prywatnym właścicielem tego portu. Chce go kupić.

Zainteresowaliśmy się tematem portu, gdyż właśnie Odra osiągnęła swój najwyższy stan i Niemcy rozpoczęli na niej sezon wycieczkowy. Niemieckie statki wycieczkowe regularnie pływają między Berlinem a Wrocławiem o tej porze roku już od czterech, pięciu lat.

Wszystkie porty po drodze są już odnowione, niektóre wprost niesamowicie wypiękniały - jak choćby ten w Bytomiu Odrzańskim, nieopodal Głogowa. Ładne i zadbane są porty w Nowej Soli, w Cigacicach i w Krośnie. Z tego co wiadomo, to Głogów uczestniczy we wspólnym przedsięwzięciu okolicznych nadodrzańskich gmin. Zamierzają one kupić dwa statki wycieczkowe, które już od przyszłego roku mają pływać po Odrze. Będzie jeszcze większy wstyd.

Tymczasem Port Kolegiacki od lat się nie zmienia. To wybetonowane nabrzeże. Z pewnością jest złą wizytówką miasta.

Kilka dni temu rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski powiedział nam, że w tej kwestii gmina nic nie może zrobić, gdyż port od lat jest w prywatnych rękach. Dotarliśmy do firmy, która jest właścicielem. Jest to firma Odratrans, która zajmuje się transportem śródlądowym na rynkach krajowym i zagranicznym.

Ma swoją centralę w Szczecinie a oddział we Wrocławiu. Paweł Narożny z działającej na rzecz Odratrans firmy Ingenium Partners po rozmowie z prezesami powiedział nam, że Odratrans chce port w Głogowie sprzedać, gdyż nie przystaje on do modelu biznesowego firmy.

- Od ponad sześciu miesięcy prowadzimy negocjacje na temat sprzedaży portu miastu - powiedział. - Gdyby zostały zakończone, to już w tym sezonie być może port mógłby inaczej wyglądać. Firma Odratrans jest zaskoczona, bo miasto chce kupić, ale te rozmowy wciąż przedłuża, przenosi spotkania.

Sprawa rozbija się o pieniądze. Odratrans twierdzi, że miasto zaproponowało zbyt niską cenę jak za taki port. Nie może się na nią zgodzić. Zapytaliśmy rzecznika Sadowskiego. Był zdziwiony, że wiemy o rozmowach na temat portu, gdyż rzekomo są one tajne.

- Nie mogę o nich opowiadać, gdyż jeszcze się nie zakończyły - mówi. - Chodzi przecież o bardzo duże kwoty. Mogę tylko powiedzieć, że takie rozmowy są prowadzone, lecz szczegółów nie ujawnię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska