- Te pieniądze wystarczą tylko do końca tego roku - mówi wolontariusz Mayday Krzysztof Dziechciarz. - Oczywiście, to dobrze, że jakieś pieniądze dostaliśmy. Ale te 10 tys. to nie jest wystarczająca kwota na naszą działalność. Znów będziemy musieli jakoś sobie radzić.
Przed wakacjami codziennie do świetlicy przychodziło popołudniami, od 13.30 do 18.00, prawie 50 dzieci z tego osiedla. Bawiły się, odrabiały lekcje. Były też zajęcia plastyczne oraz wycieczki. Jednak już w kwietniu klubowi zabrakło pieniędzy na tę działalność. Ale i tak ją kontynuował, własnym sumptem.
- Instruktorzy pracują jako wolontariusze, część pieniędzy na funkcjonowanie mieliśmy od prywatnych osób, które wykazały się dobrym sercem - mówi Dziechciarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?