Wypadek był bardzo poważny. - Kierowca BMW z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad samochodem i uderzył w barierę energochłonną. Osobówka odbiła się od niej, natomiast odpadające elementy karoserii uszkodziły jadące obok audi - relacjonowała podkom. Aleksandra Jaszczuk, rzecznik żagańskiej policji. - Na miejsce przybyły dwa zastępy straży pożarnej, zespół pogotowia oraz patrole policji z Żagania.
Trafił na OIOM
Michał trafił do szpitala w Zielonej Górze stanie krytycznym, lekarze nie dawali mu większych szans. Po wypadku płuca i nerki nie działały, miał uszkodzone jelita, złamany bark, żebra i kręgosłup w dwóch miejscach. Usunięty pęcherzyk żółciowy. Rodzina wspomina, że do tego się wdała infekcja. Chłopak stracił nogę, a przez 7 tygodni miałem kilka skomplikowanych operacji.
Czeka go długa i trudna rehabilitacja
- Teraz Michał przebywa w szpitalu w Krośnie Odrzańskim - opowiada Kamila Zubaszewska, żona ojca Michała. - Miał chwile załamania, ale dzięki przyjaciołom, którzy go wspierają, chce walczyć.
W niedzielę 2 sierpnia 2020 udało mu się nawet postać przez kilka sekund na pozostałej nodze, ale obie ręce ma nadal niesprawne i nie jest w stanie nawet samodzielnie jeść.
Rodzina wierzy w jego siłę!
Bliscy i przyjaciele Michała wierzą, że wróci do sprawności i czeka go jeszcze wiele wspaniałych wyzwań, w których brak nogi nie będzie żadną przeszkodą. Ale przed Michałem jeszcze jest daleka droga. - Teraz staramy się o miejsce dla niego w najlepszej klinice rehabilitacji w Bydgoszczy - dodaje pani Kamila. - Wierzymy, że wszystko będzie dobrze, potrzeba tylko czasu i zaangażowania.
Bliscy Michała Zubaszewskiego założyli mu konto na portalu zrzutka. Można tam wpłacać pieniądze na jego rehabilitację, która będzie długa i żmudna.
Adres zrzutki
WIDEO: „Nie czuję się bohaterem”. Pan Karol uratował kobietę, której samochód wpadł do stawu Lubuskiem