- Jednymi z celów, które założył sobie Putin, była denazyfikacja i demilitaryzacja Ukrainy, a po drugie zmiana architektury bezpieczeństwa w Europie. On natomiast zrobił derusyfikację Ukrainy – mówił w poniedziałek 5 czerwca w gorzowskiej bibliotece wojewódzkiej Mieczysław Bieniek, generał Wojska Polskiego w stanie spoczynku, były zastępca dowódcy strategicznego NATO w latach 2010-2013. Był on gościem Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej (GL jest jej członkiem). Przy okazji walnego zgromadzenia sprawozdawczego członków Izby wygłosił wykład „Współczesna sytuacja bezpieczeństwa międzynarodowego w świetle wojny na Ukrainie”.
- Jeśli na Ukrainie były rejony przyjazne Rosji, czyli Charków, Zaporoże, to dziś tam Rosjan nienawidzą. A jeśli chodzi o architekturę bezpieczeństwa, to Finlandia jest już w NATO, a Szwecja będzie wkrótce. Zjednoczył też NATO, wzmacniając pomoc amerykańską dla tego sojuszu – mówił M. Bieniek.
Były wojskowy zwracał też uwagę, jak Ukraina radzi sobie podczas wojny.
- Ukraina walczy od półtora roku, a kolej działa, transport działa, ubezpieczenia społeczne działają, bankomaty działają, telefony komórkowe działają. Mimo setek ataków rakietowych i lotniczych. To wszystko tworzy mechanizm obronny. To jest odporne na atak konwencjonalny nawet w dużej skali, ale nie jest odporne na atak nuklearny na atak małej lub średniej skali. Dziś na świecie jest około 15 tys. ładunków nuklearnych o straszliwej mocy i 7,5 tys. środków do ich przenoszenia – mówił emerytowany generał. Jego zdaniem Rosja nie zdecyduje się jednak na użycie broni jądrowej.
Czytaj również:
Wojna na Ukrainie 2023 na żywo. Najnowsze informacje - relacja
FORUM LOKALNEGO BIZNESU - Mirela Paterok
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?