Mieczysław Więckowicz. Kiedyś koszykarz (reprezentacji Polski), później dziennikarz (długo „Gazety Lubuskiej”), dziś biznesmen. - Ale przede wszystkim król życia - zdradzili znajomi.
Po królewsku świętował więc swoje urodziny w dworku pod Zieloną Górą. Wcześniej poprosił jednak swoich gości, aby pieniądze - zamiast na kwiaty - wydali na akcję charytatywną Caritasu, którą wspieraliśmy jako „Gazeta Lubuska”. Chcieliśmy mu za to podziękować. Ale ponieważ Mieczysław Więckowicz w Zielonej Górze bywa rzadko (mieszka we Lwowie, na Teneryfie albo w Londynie), postanowiliśmy wręczyć mu podziękowania właśnie podczas jego urodzin. I tym sposobem trafiliśmy na imprezę na 100 osób, o jakiej goście będą wnukom opowiadać.
Do środka weszliśmy po czerwonym dywanie. Na fasadzie dworku odbywał się pokaz laserów. Z lampką szampana Moet&Chandon poszliśmy na... ściankę. - To pomysł mojej córki Oli, żebym z każdym z gości zrobił sobie zdjęcie, jak celebryta, właśnie na ściance - śmiał się jubilat. - Te piękne dekoracje to też jej pomysł.
Czytaj więcej w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?