Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzychód: Laweciarze pozbyli się śmieci

Dariusz Brożek
- Ktoś zrzucił przy kontenerze stertę opon, a teraz my musimy je wywieźć do zakładu utylizacyjnego i za to zapłacić - mówi Mieczysław Biela z zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
- Ktoś zrzucił przy kontenerze stertę opon, a teraz my musimy je wywieźć do zakładu utylizacyjnego i za to zapłacić - mówi Mieczysław Biela z zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Dariusz Brożek
Do pojemnika przy hali sportowej ktoś podrzucił stertę płyt z eternitu.

W czterech punktach miasta ustawiono kontenery na odpady. Właściciele warsztatów zasypali je starymi oponami i częściami samochodowymi.

Na placu przy hali sportowo-widowiskowej ustawiono ostatnio olbrzymi kontener. Mieszkańcy pobliskich bloków mają do niego wrzucać tzw. odpady wielkogabarytowe, które nie mieszczą się w tradycyjnych kubłach na śmieci. Tymczasem we wtorek po południu w pojemniku leżał stos... eternitowych płyt!
- Eternitu nie wolno wrzucać do tych kontenerów, ani do pojemników na śmieci komunalne. Zawiera szkodliwy dla zdrowia azbest. Jego usuwaniem zajmują się wyspecjalizowane firmy, które później wywożą do zakładów utylizacyjnych. Nie wiemy, kto nam podrzucił te płyty - mówi Mieczysław Biela z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Podobne kontenery ustawiono w trzech innych miejscach; w Bielsku oraz na placu przy ul. Browarnianej i na parkingu przy ul. Langowicza. Już po kilku godzinach wszystkie były zasypane plastikowymi akcesoriami samochodowymi i starymi oponami. Skąd się wzięły?
- W Międzychodzie wiele osób sprowadza z zachodu i remontuje używane samochody. Nazywamy ich laweciarzami. Teraz skorzystali z okazji, żeby pozbyć się tych odpadów. Bo po co mają płacić za ich wywóz, skoro do kontenerów mogą je wrzucić za darmo. Zwróciłem jednemu uwagę, że nie wolno tego robić, to zaczął mnie policją straszyć - mówi Eugeniusz Kwaśny z firmy Clean City, która wspólnie z władzami gminy organizuje zbiórkę odpadów.
Do kontenerów nie wolno wrzucać wyrobów z gumy i plastiku, a także sprzętu RTV i AGD. Np. telewizorów i lodówek. Są przeznaczone na meble, wykładziny czy dywany. - To już nasza kolejna zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Poprzednio mieszkańcy podrzucali do tych pojemników opony i części samochodowe, ale teraz robią to na przemysłową skalę - narzeka Grażyna Flajszer z Urzędu Miasta i Gminy w Międzychodzie.

Na laweciarzy narzekają także leśnicy. Każdego roku wywożą z Puszczy Noteckiej tony podrzucanych przez nich odpadów. Teraz wkurzyli mieszkańców. - Z trudem przytargałem stary dywan, ale pojemnik jest już wypełniony plastikowym szajsem. A ja nie mam czasu, żeby czekać aż go opróżnią. Chyba postawie dywan obok kontenera. Jest w dobrym stanie, może komuś się jeszcze przyda - mówił nam mężczyzna w podeszłym wieku.
Zbiórka ma się zakończyć w piątek. Strażnicy miejscy zapowiadają, że będą patrolować miejsca, w których ustawiono kontenery. - Jak kogoś przyłapiemy na śmieceniu lub wrzucaniu do pojemników części samochodowych, to może mieć spore kłopoty. Sprawdzimy, czy ma pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej i umowę na wywóz śmieci - zapowiada Małgorzata Dobkiewicz ze straży miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska