Mamy dobrą wiadomość do mieszkańców Dziecięlina. Za kilkanaście miesięcy doczekają się wreszcie chodników i porządnej jezdni. Eksperci z Urzędu Marszałkowskiego zatwierdzili bowiem wniosek starostwa o unijną dotację na modernizację drogi powiatowej z Międzychodu przez Dzięcielin do trasy krajowej nr 24.
- Wreszcie. Czekaliśmy na to od kilku lat. Droga jest wąska, a jej nawierzchnia przypomina ser szwajcarski. W dodatku nie ma tutaj oświetlenia. Ani nawet chodnika, choć do miasta mamy przysłowiowy rzut kamieniem - skarży się Wacław Gursz, który ma piekarnię i sklep w Dzięcielinie.
Dostaną 3,8 mln zł
Na remont czekają także kierowcy, którzy jeżdżą przez Dzięcielin do drogi krajowej nr 24 i dalej do Poznania lub Słubic. - Koszt prac oszacowaliśmy wstępnie na 7 mln 800 tysięcy złotych. Bruksela da nam połowę tej kwoty, czyli 3 mln 900 tysięcy - informuje Tadeusz Wienke z referatu promocji w starostwie.
Starostwo wyremontuje całą drogę o długości 4 km 500 m od ulicy Słonecznej w Międzychodzie do skrzyżowania z K 24. A do tego 89 wjazdów na posesje i lokalne drogi, chodnik w Dzięcielinie i zmodernizuje dwa przejazdy kolejowe.
- Do października musimy uzupełnić dokumentację. Potem podpiszemy umowę i ogłosimy przetarg. Liczymy, że prace zakończa się pod koniec przyszłego roku - zapowiada T. Wienke.
Dwa warianty burmistrza
Powodów do radości nie mają za to władze gminy, które ubiegały się o 4 mln 500 tys. zł na budowę obwodnicy łączącej drogi wojewódzkie 160 do Drezdenka i 182 do Szamotuł. Projekt znalazł się ostatecznie na tzw. liście rezerwowej. - Zajęliśmy 47 miejsce na blisko 180 wniosków. Mamy więc jeszcze szansę na dotację, jeśli pojawią się dodatkowe środki, albo nastąpią jakieś przesunięcia. Budowę rozpoczniemy jeszcze w tym roku za nasze pieniądze. We wrześniu ogłaszamy przetarg, a prace powinny ruszyć pod koniec roku - mówi burmistrz Roman Musiał.
Gminne władze rozpatrują dwa warianty inwestycji. Optymistyczny zakłada budowę obwodnicy przy udziale środków unijnych i finał już pod koniec przyszłego roku. Scenariusz pesymistyczny polega na ograniczeniu zakresu planowanych prac i finansowaniu ich z własnych dochodów, co - jak zaznacza burmistrz - nie powinno jednak mieć większego wpływu na termin ukończenia pierwszego etapu.
Dariusz Brożek
095 742 16 83
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?