Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzychód: Zostawili pacjentów!

Redakcja
Maciej Bak, wicedyrektor szpitala w Międzychodzie: - W sytuacjach zagrożenia życia nikomu nie odmówimy pomocy. Mieszkańcy mogą korzystać z pomocy szpitalnego pogotowia, oddziału ratowniczego i izby przyjęć.
Maciej Bak, wicedyrektor szpitala w Międzychodzie: - W sytuacjach zagrożenia życia nikomu nie odmówimy pomocy. Mieszkańcy mogą korzystać z pomocy szpitalnego pogotowia, oddziału ratowniczego i izby przyjęć. fot. Dariusz Brożek
Dwaj lekarze zrezygnowali z praktyki i zamknęli zakład. Wielu mieszkańców jest oburzonych.

Dr Jacek Rudnicki jest jednym z najstarszych i najbardziej znanych międzychodzkich lekarzy. Razem z synem Piotrem prowadził przychodnię Salus JP przy ul. Piłsudskiego. Przed niespełna dwoma tygodniami poinformowali swych pacjentów, że rezygnują z dalszej praktyki i zamykają zakład. - To skandal. Kartkę z informacją o rezygnacji wywiesili dziesięć dni przed zamknięciem. Wielu pacjentów dowiedziało się o tym pod koniec tygodnia - oburzał się piątek jeden z pacjentów.

Ustaliliśmy, że wypowiedzenie umowy na świadczenie usług lekarskich odbyło się zgodnie z prawem. - Zostało złożone z trzymiesięcznym wyprzedzeniem, czyli zgodnie z przepisami - mówi Urszula Górska-Kurdelska z poznańskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Będzie wsparcie z Poznania?

Lekarze leczyli około 4,2 tys. osób z całej gminy. Oraz 500 z Silnej, Stoków i Świechocina pod Pszczewem. Zdaniem urzędników z NFZ w Poznaniu, zamknięcie zakładu nie stanowi zagrożenia dla ich zdrowia czy życia, gdyż mogą przejść do innych przychodni świadczących podobne usługi. Innego zdania są jednak pacjenci. - Pozostali lekarze nie chcą już nas zapisywać, bo wszyscy mają zbyt dużo pacjentów - załamują ręce nasi rozmówcy.

.

W Międzychodzie są jeszcze dwie przygodnie, a trzecia jest w pobliskim Bielsku. Do piątku zapisało się tam ponad 3 tys. osób. - Więcej nie możemy przyjąć - zapewniają ich pracownicy.

Zastępca dyrektora szpitala Maciej Bak zaznacza, że w kierowanej przez niego placówce nie ma takiej przychodni, ani lekarzy rodzinnych. - Do tej pory pacjenci tego zakładu korzystali z pomocy pogotowia i izby przyjęć, ale tylko w nocy oraz podczas świąt i weekendów - dodaje.

Dyrekcja szpitala zastanawia się nad ewentualnym otwarciem przychodni. Ambitne plany mogą się jednak rozbić o... brak lekarzy!

Za tzw. podstawową opiekę medyczną odpowiadają gminy. Co w tej sytuacji zamierza zrobić burmistrz Roman Musiał? Samorządowiec nie kryje, że obawia się spadku poziomu usług zdrowotnych. Medycznego pata może rozwiązać lekarka z Poznania, która chce otworzyć działalność Międzychodzie. - Postaramy się jej w tym pomóc - deklaruje burmistrz.

Bo przeszedł na emeryturę

W czwartek po południu chcieliśmy porozmawiać z lekarzami o motywach ich decyzji. Pracownica recepcji powiedziała nam, że w przychodni nie ma jednak ani ojca, ani syna. Od Haliny Rudnickiej - żony dra J. Rudnickiego i matki dra P. Rudnickiego - dostaliśmy pisemną informację o zamknięciu placówki i jej uzasadnienie. Czytamy w nim, że przyczyną jest przejście ojca na emeryturę i brak personelu pielęgniarskiego. W takiej sytuacji syn sam nie może dalej prowadzić działalności. Kolejną przyczyną jest to, że budynek przychodni ma 120 lat i wymaga dostosowania do bardzo wyśrubowanych standardów narzuconych przez NFZ, co - jak stwierdzono w piśmie - jest prawdopodobnie niewykonalne.

Te wyjaśnienia nie przekonują jednak naszych rozmówców. - To po co odkupili ten budynek od starostwa, skoro nie można go przystosować na przychodnię - pyta jeden z nich.

Byli pacjenci nie kryją oburzenia. I strachu o swoje zdrowie. - Żaden z lekarzy nie chce mnie przyjąć. Każą mi dojeżdżać do Kwilcza. A ja nie mam na to ani zdrowia, ani pieniędzy - rozpacza Kazimierz Janas z Łowynia.

Dariusz Brożek
095 742 16 83
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska