Dzisiejsza rozprawa w Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wlkp. nie przyniosła przełomu w procesie burmistrza Międzyrzecza Tadeusza Dubickiego oraz 12 urzędników i przedsiębiorców, oskarżonych przez prokuraturę o działania na szkodę gminy. Miała zakończyć postępowanie, ale ze względu na konieczność przesłuchania kilku świadków oraz na wniosek obrońców, sędzia Rafał Kraciuk zdecydował, że tzw. przemówień końcowych oskarżenia i obrony wysłucha 29 listopada. Wtedy też zapadnie prawdopodobnie wyrok w aferze ratuszowej, która od pięciu lat budzi ogromne emocje w Międzyrzeczu.
Sędzia wziął pod lupę m.in. jeden z korupcyjnych wątków afery. Chodzi o domniemaną próbę wymuszenia przez urzędników łapówki w wysokości blisko 50 tys. zł. Przed kilkoma laty jeden z przedsiębiorców Jarosław K. oskarżył o to burmistrza i ówczesnego radcę prawnego urzędu Adama F. Wiosną 2009 r. opowiedział o tym reporterowi jednej z stacji telewizyjnych. Dziś na sali rozpraw odtworzono reportaż, w którym Jarosław K. mówił, że nakłaniano do wpłacenia pieniędzy na rzecz tworzonego z inicjatywy burmistrza klubu biznesu.
Więcej na ten temat w czwartek, 31 października, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Kup aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wyślij SMS o treści EGL na numer 72466 (koszt SMS-a to 2,46 zł). Otrzymany kod aktywuj na stronie **
www.e-lubuska.pl**
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?