Międzyrzeckie rarytasy: karkówka z dzika, nalewka z derenia (przepisy)

Nalewka z derenia

Nalewka z derenia

(przepis Jarosława Szałaty z Pszczewa)

Owoce muszą być dojrzałe, najlepiej zbierać je w drugiej połowie września. Płuczemy je i wsypujemy do słoja, do trzech-czwartych jego wysokości. Zasypujemy cukrem (w proporcjach kilogram cukru na dwa kilo owoców) i następnie zalewamy czystą wódką, zawierającą 40 proc. alkoholu. Wódka musi zalać owoce. Zakręcamy słój i odstawiamy w ciemne i chłodne miejsce. Po dwóch dniach dolewamy spirytus (w proporcjach pół litra spirytusu na litr wódki). Nalewka musi stać co najmniej miesiąc. Potem możemy ją zlać do butelek i ponownie zalać owoce wódką, zasypać cukrem i po dwóch dniach dolać spirytusu.

Karkówka myśliwska z dzika

Karkówka z dzika.

(przepis Zdzisława Beliny ze Świniar)
Kilogram karkówki z dzika, oliwa z oliwek, sól do peklowania, cebula, czosnek przyprawy

Mięso kroimy na plastry o grubości trzech, czterech centymetrów i delikatnie je rozbijamy. Następnie smarujemy rosołkiem wołowym rozpuszczonym w oliwie oraz posypujemy solą do peklowania, doprawiamy pieprzem, papryką i majerankiem. Doprawione plastry przekładamy pokrojoną w talarki cebulą, ząbkami czosnku i listkami bobkowymi, następnie kładziemy na nie kolejne plastry i znowu przekładamy cebulą, itp. Doprawione mięso zalewamy oliwą z oliwek i odstawiamy na dwa dni do lodówki. Karkówka nadaje się na grilla, ale zdaniem pana Zdzisława najsmaczniejsza jest po krótkim smażeniu na patelni.

Powidła ze śliwek węgierek

Powidła ze śliwek

(przepis Reginy Szałaty z Pszczewa)
Śliwki węgierki oraz cukier (proporcje kilogram cukru na siedem kilo śliwek)

Dojrzałe, soczyste śliwki myjemy i drylujemy. Wkładamy je do żeliwnego garnka, który kładziemy na piecu opalanym drewnem. Powidła robimy przez dwa dni. W pierwszym dniu smażenie trwa około czterech godzin. Potem zdejmujemy garnek z pieca. Na drugi dzień dodajemy cukier i smażymy je przez około półtorej godziny mieszając chochlą, aby się nie przypaliły. Potem wkładamy je do słoików i przez kilka minut pasteryzujemy w garnku lub kotle w gotującej się wodzie. Na koniec wyjmujemy słoiki z garnka, ustawiamy zakrętkami w dół i po ostygnięciu zanosimy je do piwnicy, lub spiżarni.

Twaróg z koziego mleka

Twaróg z koziego mleka

(przepis Małgorzaty Bieleckiej z Wysokiej koło Międzyrzecza)
10 litrów koziego mleka (mogą też być przyprawy, cebula, papryka lub czosnek)

Mleko powinno odstać kilka dni. Potem powoli je gotujemy, aż na powierzchni pojawią się grudy. Zbieramy je do lnianego woreczka i delikatnie wyciskamy. Można także włożyć je do form na masło i odcisnąć. Możemy dodać przyprawy, albo pokrojony na drobno czosnek, cebulę, lub paprykę. Następnie odstawiamy twaróg w woreczku lub formie na jedną dobę w chłodne miejsce. Otrzymujemy około kilograma wyśmienitego twarogu oraz ponad osiem litrów serwatki.

Nieruchomości z Twojego regionu