1/2
W drugim dniu manewrów Michał Owsiak wcielił się w dyrektora płonącego domu dziecka. Miotał się przy budynku, przeszkadzał w akcji ratowniczej, dlatego strażacy musieli go odciągnąć od miejsca akcji.
2/2
Ofiary wypadków często są w szoku. Nie doznały groźnych urazów, ale trzeba się nimi zaopiekować.