Międzyrzecz: Czy ojciec z synem mają apetyt na fotel burmistrza?

W ścisłym peletonie naszego plebiscytu są m.in. ojciec z synem Jerzy i Daniel Gądkowie, którzy od kilku tygodni rywalizują ze sobą o głosy Czytelników, choć na sesjach rady miejskiej w Międzyrzeczu: zazwyczaj są bardzo zgodni i głosują tak samo. To ich druga wspólna kadencja. Obaj należą do opozycyjnego klubu radnych niezależnych. Ojciec Jerzy przez rok kierował nawet radą miejską, ale w wyścigu do tytułu najbardziej popularnego rajcy wyprzedza go syn Daniel, który w plebiscycie zajmuje trzecie miejsce z 213 smsami na koncie (otrzymał 217 smsów na "tak" i cztery na "nie"). - Nie jesteśmy rywalami, Wspieramy się nawzajem. Zarówno w polityce, jak i w życiu - twierdzi J. Gądek, który jest piąty w rankingu Czytelników.

W Międzyrzeczu coraz głośniej się mówi o tym, że któryś z Gądków wystartuje w kolejnych wyborach na burmistrza. Ojciec zapowiada, że za dwa lata będzie już na politycznej emeryturze. Co na to syn? - Też o tym słyszałem. Dwa lata to dużo czasu i wiele może się zdarzyć - odpowiada dyplomatycznie.

Pierwsze miejsce w plebiscycie zajmuje Zbigniew Kozanecki. Wczoraj po południu miał na koncie 282 smsy (288 na tak i sześć na nie). Jest emerytowanym policjantem, mandat radnego sprawuje od dwóch lat.

Szóste miejsce w wyścigu zajmuje Andrzej Kurtek. Wczoraj miał 120 głosów. Czyli o dwa więcej od kolejnego międzyrzeczanina w czołówce plebiscytu Krzysztofa Kochana, który wczoraj znajdował się na ósmej pozycji. Obu radnych łączy miejsce zatrudnienia, gdyż pracują w Międzyrzeckim Towarzystwie Budownictwa Społecznego. Obaj zasiadają też w opozycyjnych klubach: A. Kurtek w radzie powiatu, natomiast K. Kochan w gminnym parlamencie.

Chcąc oddać głos na swojego kandydata należy wysłać sms na nr 72 466, wpisując jego indywidualny prefiks, który możemy znaleźć na naszym portalu (www,gazetalubuskla.pl). Koszt jednego sms to 2,46 zł.

Oferty pracy z Twojego regionu