- Dlaczego domaga się pan nagrywania sesji i publikowania filmów w internecie?
- Z kilku powodów. Po pierwsze, sesje odbywają się przed południem, dlatego wielu mieszkańców nie może w nich uczestniczyć, bo pracują w tym czasie. Są jednak zainteresowani sprawami miasta i chcą być świadkami podejmowania ważnych dla nich decyzji. Oraz znać ich kulisy. Wiedzieć, kto głosował za przyjęciem konkretnej uchwały i jakich używał argumentów. To będzie kolejna platforma kontaktów między mieszkańcami i władzami. Nagrywanie sesji to już obecnie standard. Praktykuje się to w wielu miastach.
Radny domaga się również publikowania w internecie interpelacji i odpowiedzi urzędników. W imieniu klubu złożył wnioski w tych sprawach. Jak uzasadnia swój pomysł?
Czytaj w piątek, 10 lutego, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?