Międzyrzecz: Dziś sąd zdecyduje o tym, czy samorządowcy wyjdą na wolność

Padają nazwiska kolejnych urzędników i przedsiębiorców, którzy jakoby zostali aresztowani w tej sprawie. Rzecznik KWP nadkom. Agata Sałatka twierdzi jednak, że zatrzymano trzech samorządowców. Policja i prokuratura podaje, że przyczyną zatrzymań są "nieprawidłowości w ratuszu". Ustaliliśmy, że najprawdopodobniej chodzi o przetargi, gminne inwestycje i sprzedaż nieruchomości. Zdaniem naszych rozmówców, funkcjonariuszy interesowały konkretne sprawy, dokumenty i faktury. - W ciemno nie przyjechali - zaznaczają.

Jesteśmy jeszcze w szoku
Prokuratura zapowiada, że dziś powinny zostać ujawnione przyczyny zatrzymania, a sąd ma podjąć decyzję o dalszym losie urzędników. Na naszym forum internetowym jeden z czytelników zaproponował referendum w sprawie odwołania burmistrza. Z inicjatywą musi wystąpić jednak 10 proc. osób uprawnionych do głosowania, czyli prawie 2 tys. dorosłych mieszkańców gminy. Może to zrobić także rada miejska. Ale jeśli w takiej sytuacji burmistrz nie zostanie odwołany, to radni tracą mandaty. - Nikt nie wystąpił z takim pomysłem. Wszyscy jesteśmy jeszcze w szoku - mówi szef rady miejskiej Stanisław Ziemecki.

Wczoraj o 9.00 w międzyrzeckich sklepach i kioskach nie było już ,,Gazety Lubuskiej''. A w biurach, zakładach pracy i szkołach tematem numer jeden było opisana przez nas akcja policjantów z wydziału ds. walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. We wtorek zatrzymali oni: burmistrza Tadeusza D, jego pierwszego zastępcę Krzysztofa Sz. oraz kierownika jednego z wydziałów magistratu Czesława K. Jako pierwsi poinformowaliśmy o tym we wtorek przed południem na naszym portalu internetowym.

Urząd pracuje normalnie

Czy ewentualnym organizatorom referendum uda się zmobilizować mieszkańców? Wielu międzyrzeczan, z którymi wczoraj rozmawialiśmy, jest przekonanych, że Tadeusz D. jest niewinny. - Gdyby teraz były wybory, to by je wygrał w pierwszej turze. Zrobił wiele dobrego dla miasta - przekonywała nas jedna z mieszkanek.

Burmistrz należy do PSL. Czy miejscowi ludowcy zastanawiają się nad ewentualnym zawieszeniem jego członkostwa w partii lub wykluczeniem? - Będziemy o tym rozmawiać, jeśli zostanie uznany za winnego. Decyzje podejmie sąd koleżeński przy zarządzie wojewódzkim - mówi starosta Grzegorz Gabryelski, który jest prezesem zarządu powiatowego PSL.

Miastem rządzi obecnie drugi wiceburmistrz Krzysztof Solarewicz. - Policjanci zabezpieczyli komputery, co nieco komplikuje nam pracę. Ale pracujemy normalnie - zapewnia.