Za odczyty wodomierzy mieszkańcy Międzyrzecza płacą obecnie 7,36 zł miesięcznie. Wielu właścicieli domków jednorodzinnych i gospodarstw rolnych ma jednak po dwa, a nawet trzy liczniki, dlatego opłaty sięgają w niektórych przypadkach nawet 22 zł miesięcznie! Część radnych chce to zmienić, o czym pisaliśmy już kilka razy w "Gazecie Lubuskiej" i na naszym portalu (www.gazetalubuska.pl).
Przypominamy, że wiceprzewodniczący rady Jarosław Pilarczyk zaproponował, żeby pomiary zużycia wody były prowadzone dwa, lub najwyżej cztery razy w roku. Każda rodzina zaoszczędziłaby wtedy ponad 50 zł rocznie. Pomysł kwestionuje jednak prezes miejskiej spółki wodno-kanalizacyjnej Kazimierz Puchan.
- Przy okazji kontroli stanu liczników sprawdzamy, czy odbiorcy aby nie używają urządzeń spowalniających ich pracę oraz czy nie dochodzi do niekontrolowanych ubytków wody związanych z nieszczelnością sieci. Poza tym egzekucję zaległych należności możemy rozpocząć dopiero po dwóch okresach rozliczeniowych. W przypadku dwóch odczytów rocznie będziemy więc mogli wszcząć te procedury dopiero po kilkunastu miesiącach od momentu, kiedy odbiorca przestanie płacić za wodę - tłumaczy.
Sprawa miała być omawiana podczas marcowej sesji rady, ale projekt uchwały został wycofany na wniosek K. Puchana. Podczas kolejnych obrad miejskiego parlamentu J. Pilarczyk ponownie go wycofał. Radni zamierzają jednak do niego wrócić. - Musimy nieco go zmodyfikować. Przedsiębiorcy twierdzą, że systematyczne odczyty pozwalają im kontrolować zużycie wody w ich firmach. Dlatego są za tym, żeby sprawdzać je raz w miesiącu. Chcemy dać im taką możliwość - mówi.
Jeden z wariantów zakładał, że odczyty będą prowadzone 12 razy w roku, ale opłata za nie zostanie zmniejszona do 3 zł. Zdaniem prezesa spółki wodno-ściekowej, takie rozwiązanie uderzy w finanse spółki. Dlatego po ewentualnym wprowadzeniu takiej obniżki automatycznie wzrośnie cena wody i ścieków odprowadzanych do miejskiej kanalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
