Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: ludzie społecznie sprzątają boisko. A tu nagle wjeżdża gość ze śmieciami! [GALERIA, WIDEO]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Społecznicy od tygodni porządkują teren i okolicę dawnego boiska. Podrzucanie śmieci skrzydeł im nie dodaje...
Społecznicy od tygodni porządkują teren i okolicę dawnego boiska. Podrzucanie śmieci skrzydeł im nie dodaje... KTS Obrzyce
Ręce opadają. I brakuje słów. Ekipa społeczników od tygodni własnymi siłami, społecznie, porządkuje teren danego boiska w Obrzycach. I co się dzieje? W połowie roboty na gorącym uczynku organizator akcji zauważa pana, który... zwozi tam swoje śmieci!

O obywatelskim zrywie w międzyrzeckich Obrzycach piszemy regularnie od ponad miesiąca. Właśnie tam jeden z mieszkańców - Maciej Chamienia - namówił ludzi do działania i sąsiedzi, ochotnicy z OSP oraz inni chętni do pomocy wspólnie walczą o dawne boisko. A walka to trudna, bo zapomniany teren był zarośnięty, zawalony odpadkami, zapomniany. Jednak społecznicy nie poddawali się i najpierw wykosili, co trzeba, potem przycięli gałęzie, a w międzyczasie wynieśli stamtąd śmieci.

Ciężkiej pracy nie brakowało

Mogli liczyć tylko na siebie, więc ciężkiej pracy nie brakowało. Inni w soboty odpoczywali, oni zasuwali, by zrobić sobie i dzieciakom fajne miejsce do rekreacji. I gdy już boisko zaczęło przypominać boisko, M. Chamienia zauważył działkowicza, który na porządkowany teren zaczął... zwozić śmieci. Sprawa trafiła na policję. Mam szczerą nadzieję, że mundurowi namierzą śmieciarza (trudne to nie będzie) i solidnie go ukarzą. Szkoda, że może dostać najwyżej mandat za śmiecenie. Bo - moim zdaniem - powinien dostać jeszcze karę za niszczenie pracy innych.

Ludzi dobrej woli jest więcej

Bardzo podobny przypadek był w Gorzowie. Mieszkańcy - skrzyknięci przez Zbigniewa Rudzińskiego z gorzowskiego PTTK - posprzątali wspólnie okolice przepięknej ścieżki spacerowej wzdłuż ul. Srebrnej. Wytargali stamtąd (z krzaków, spomiędzy drzew, nawet z wody) kilka ton odpadków. Poświęcili na to wiele długich godzin. Oczywiście społecznie. I co? I w kilka tygodni po wspólnym sprzątaniu na trasie zaczęły pojawiać się śmieci.
Gdy zapytałem Z. Rudzińskiego, co o tym myśli, odpowiedział spokojnie, że... ludzi dobrej woli jest więcej. - Powtórzymy akcję. I będziemy powtarzać do skutku. Nie można się zniechęcać garstką tych, którzy nie potrafią się zachować - usłyszałem.
Na szczęście społecznicy z Obrzyc mają podobne podejście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska