Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz - miasto o różnych obliczach

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Międzyrzecz zmienił w ciągu ostatnich kilkunastu lat
Międzyrzecz zmienił w ciągu ostatnich kilkunastu lat Dariusz Brożek
Moja miejscowość ma kilka twarzy. Jak pogański bożek. Z jednej strony mieszkańcy Międzyrzecza mówią o jego olbrzymim potencjale i licznych inwestycjach, z drugiej jednak narzekają na bezrobocie i brak perspektyw dla młodych.

Międzyrzecz bardzo się zmienił w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Przykładem mogą być okolice ul. Wita Stwosza, przy której mieszkam. Kiedy przeprowadziłem się tu 22 lata temu, peryferyjna wtedy uliczka była wybrukowana kocimi łbami, na których piesi łamali obcasy i nogi, a kierowcy masakrowali samochody. Przed kilkunastu laty wybrukowana została betonową kostką, za jej północnym skrajem - za domkiem znanego badacza historii Stefana Cyraniaka - rozpoczęła się budowa kościoła-sanktuarium pod wezwaniem patronów miasta Pierwszych Męczenników Polski, nazywanych też Braćmi z Międzyrzecza. Teraz świątynia sąsiaduje z wybudowanym w ostatnich latach osiedlem bloków wojskowych i stacją benzynową. Dalej, za ul. Zachodnią, powstała hala widowiskowo-sportowa, a potem także kryta pływalnia, która swą nazwę Kasztelanka zawdzięcza pobliskiemu osiedlu.

Zmiany widać też w innych miejscach. W Obrzycach rozbudowało się osiedle domków jednorodzinnych, prywatni przedsiębiorcy postawili w różnych miejscach kilka bloków, przy drodze do północnego węzła obwodnicy powstają nowe firmy. Zastanawiające jest tylko to, że budynków i willi jest coraz więcej, natomiast mieszkańców systematycznie ubywa. Pod koniec 2004 r. gmina miała 24.892 mieszkańców - 18.793 osoby zameldowane były w mieście, a 6.099 w pobliskich wsiach. Na początku ub. roku (ostatnie dane pochodzą z 31 grudnia 2011) ich liczba spadła do 24.694. W mieście żyło 18.214 osób, a w sołectwach 6.480. Część przeniosła się do pobliskich wsi. Zwłaszcza do Bobowicka, Św. Wojciecha czy modnego ostatnio wśród mieszczuchów Żółwina.

Kilkanaście lat temu do Kęszycy Leśnej przeprowadził się Piotr Mich. Zachwala położenie tej miejscowości. Zwłaszcza spokój, pobliskie jezioro i lasy. - Żyje się tu znacznie lepiej niż w mieście. Mamy sklepy, hotel, restaurację. Jedynym problemem jest fatalny stan drogi. I ciężarówki dowożące nią materiały do fabryki papy i wywożące gotowe produkty - mówi.
Wielu międzyrzeczan wyjechało za chlebem za granicę lub do większych aglomeracji. W rodzinnym mieście nie mają większych szans na pracę. A prawie żadnych na zarobki powyżej średniej krajowej. Bo największym problemem gminy jest wciąż rosnące bezrobocie. Mówiła nam o tym m.in. Maja Rozbicka. - Ten problem dotyczy przede wszystkim ludzi młodych, którzy nie mają tu większych perspektyw. Kolejnym jest brak miejsc w przedszkolach - dodała.
Na fatalną sytuację na rynku pracy zwraca też uwagę emeryt Szymon Kania. Jego syn bez skutku szukał roboty w miejscowych firmach. Ostatecznie znalazł ją w wojsku. Stacjonująca w Międzyrzeczu 17. Wielkopolska Brygada Zmechanizowana to największy pracodawca w mieście i w powiecie. Kusi młodych niezłymi pensjami, ale również mieszkaniami i rozmaitymi mundurowymi przywilejami, np. dodatkami mieszkaniowymi, dzięki którym wielu międzyrzeczan dorabia do pensji czy emerytury, wynajmując pokoje żołnierzom. Z wojskowych żyją także właściciele sklepów i dostawcy żywności. - Niestety, nie każdy chce czy może zostać żołnierzem - zauważa jeden z Czytelników.

Bez pracy jest aż 1.963 międzyrzeczan, podczas gdy na początku września 2012 w pośredniaku zarejestrowanych było 1.810 osób. Wzrostu bezrobocia nie powstrzymał Międzyrzecki Park Przemysłowy, który powstał w 2007 r. z inicjatywy burmistrza Tadeusza Dubickiego. Powstało tam pięć firm, przy czym trzy działały już wcześniej w mieście. Za kilka dni spółka CWS boco otworzy tam kolejny, trzeci już zakład. To największy w regionie magazyn spedycyjny, w którym pracę znalazło już blisko 50 osób.
Burmistrz przekonuje, że rolą lokalnych władz jest tworzenie sprzyjających warunków dla inwestorów. - Najważniejszą rolę odgrywa tu polityka finansowa, czyli racjonalne podatki od nieruchomości. U nas ich stawki są znacznie niższe od maksymalnych, dzięki czemu w kieszeniach podatników zostało prawie sześć milionów złotych. To nasza pomoc dla przedsiębiorców i mieszkańców - twierdzi.
Zdaniem Piotra Rogali z Międzyrzecza wielkim potencjałem i szansą miasta jest położenie przy ważnych arteriach komunikacyjnych. Gminę przecinają droga krajowa nr 3 i trasa szybkiego ruchu S3. - Od północy sąsiadujemy z drogą nr 24, a od południa z autostradą A2. To wielkie ułatwienie dla przedsiębiorców, którzy pragną zainwestować w naszym mieście i utworzyć tu nowe miejsca pracy - podkreśla. - Kolejnym atutem gminy są jej niezaprzeczalne walory turystyczne. Lasy, jeziora i poniemieckie bunkry koło Pniewa przyciągają dziesiątki tysięcy turystów. To nasze perełki, z których miasto jest znane w całym kraju.

Każdego roku miejscowe władze pompują po kilkanaście milionów złotych w remonty dróg, budowę kanalizacji, wodociągów i obiektów rekreacyjnych. W tym roku wydatki na inwestycje wyniosą około 16 mln zł i będą kilka razy wyższe niż w nieco mniejszej, sąsiedniej gminie Skwierzyna. Burmistrz wylicza, że blisko połowa tych pieniędzy to unijne i rządowe dotacje. Obecnie za kasę z narodowego programu przebudowy i modernizacji dróg lokalnych remontowany jest kolejny odcinek ul. Waszkiewicza. Wcześniej z tego samego programu sfinansowano przebudowę jej odcinka od mostu na Obrze do przejazdu kolejowego, a także remont ul. Konstytucji 3 maja i ul. Mickiewicza.

Mimo tych inwestycji, osoby niepełnosprawne lekko nie mają. Mówił nam o tym Zdzisław Roszkowny, któremu lekarze amputowali obie nogi. Teraz jeździ na wózku i ma sporo problemów z forsowaniem progów na przejściach dla pieszych w centrum miasta. Nie wjedzie też do urzędu miejskiego ani do pośredniaka...
Właściciele sieci handlowych wierzą w zasobność portfeli międzyrzeczan. Dowodem są liczne markety, w które zainwestowali w ostatnich latach. W czwartek otwarto pierwszy w mieście sklep Mediaexpert, trwa budowa nowego Netto, a w ub. roku przyleciały dwie kolejne Biedronki. - W większości to dyskonty dla ubogich. Po markowe artykuły muszę jeździć do innych miast albo kupuje je w internecie - zauważa jedna z Czytelniczek.

O zmianach na lepsze mówią mieszkańcy wsi. Ostatnio w Kęszycy Leśnej, Kalsku i Bukowcu powstały nowe boiska, dwa kolejne wybudowane zostaną w Kaławie i Bobowicku. Dzięki dotacji z Brukseli niebawem ruszy budowa kanalizacji z Gorzycy do Kurska, Zamostowa i Piesek.
Większość naszych rozmówców chwali sobie życie w Międzyrzeczu. - Znam tu każdy zakątek i wielu mieszkańców. Miasto się rozwija i pięknieje z każdym rokiem. Przed laty musiałam na pewien czas przeprowadzić się do Gorzynia pod Międzychodem, ale na zakupy i tak przyjeżdżałam do Międzyrzecza - mówi Jolanta Audziewicz.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska