Konary połamanych przez wichurę drzew zablokowały skrót między Barką (siedzibą Środowiskowego Domu Samopomocy przy ul. Mieczysława Mikuły) i ścieżką wzdłuż torów kolejowych. Czytelniczka z pobliskiej ul. Piastowskiej jest zbulwersowana, że władze jeszcze nie usunęły wiatrołomów. Zwłaszcza, że - jak twierdzi - dzieci huśtają się na konarach i w każdej chwili może tam dojść do tragedii.
Rzeczniczka Urzędu Miejskiego Patrycja Klarecka-Haładus zapewnia, że najpóźniej w przyszłym tygodniu wiatrołomy zostaną usunięte. Powodem zwłoki jest to, że władze miejskie musiały wystąpić do starostwa o wydanie decyzji w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?