Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: Młodzi krwi nie szczędzą!

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Skwierzynianka Aleksandra Marczewska została ostatnio honorowym dawcą. Krew pobrała od niej Irena Kusik.
Skwierzynianka Aleksandra Marczewska została ostatnio honorowym dawcą. Krew pobrała od niej Irena Kusik. Dariusz Brożek
Mieszkańcy powiatu międzyrzeckiego i ościennych gmin oddali w tym roku już ponad 900 litrów krwi. To więcej, niż w poprzednim roku. - Cieszy nas zwłaszcza wzrost liczby młodych dawców - zaznaczają pracownice stacji krwiodawstwa w Międzyrzeczu.

Przed kilkoma dniami skwierzynianka Aleksandra Marczewska specjalnie przyjechała do Międzyrzecza oddać krew w terenowej stacji przy ul. Konstytucji 3 Maja. To był jej debiut w roli honorowego dawcy.

- Krew jest potrzebna mojej przyszłej teściowej. Mamy wprawdzie inne grupy, ale to nieważne. Jak wyzdrowieje, nadal będę tutaj przyjeżdżać, bo moja krew będzie przecież potrzebna innym - deklaruje.

Zabieg trwał nieco ponad cztery minuty. - Nic nie bolało - zapewnia A. Marczewska.

Od ponad trzech lat krwiodawcą jest międzyrzeczanin Marcin Barłóg. Do stacji przychodzi dwa, lub trzy razy w roku. Z duma zaznacza, że na koncie ma ponad trzy litry oddanej krwi. Dlaczego to robi? - To proste. Chcę pomagać innym. A moja krew może komuś uratować zdrowie, lub życie - zaznacza.

Od stycznia br. w stacji krwiodawstwa w Międzyrzeczu gościło już 2 tys. osób. Oddali łącznie 900 litrów tego bezcennego leku. Jak wylicza kierująca placówką Irena Kusik, to nieco więcej, niż w poprzednich latach. - Szczególnie nas cieszy wzrost liczby młodzieży. Koła honorowych dawców bardzo prężnie działają w technikach ekonomicznym i budowlanym w Międzyrzeczu, leśnym w Rogozińcu i rolniczym w Bobowicku, a także w międzyrzeckim ogólniaku - zaznacza.

Wśród honorowych dawców przeważają mieszkańcy Międzyrzecza, ale przyjeżdżają tutaj także mieszkańcy ościennych gmin, a nawet wielkopolskiego Międzychodu, czy powiatu świebodzińskiego. Co z tego mają? - Satysfakcję, że możemy komuś bezinteresownie pomóc - opowiada krótko Paweł Przybysz, który został krwiodawcą dziesięć lat temu będąc uczniem budowlanki i od tej pory oddał już 13 litrów krwi.

Każdy krwiodawca przed zabiegiem częstowany jest kawą lub herbatą. Dostaje też osiem czekolad, batonik i soczek. Za każdy oddany litr krwi może sobie odliczyć 130 zł od podatku. - Osoby dojeżdżające spoza Międzyrzecza otrzymują też zwrot kosztów podróży. Pracodawcy powinni im przyznać wolne w tym dniu. Zazwyczaj krwiodawcy nie mają z tym problemów -zaznacza pielęgniarka Czesława Przybylska.

Niektórzy z dawców rezygnują przed zabiegiem. Jak podkreśla Cz. Przybylska, zazwyczaj wycofują się panowie. Z kolei panie nie mogą oddawać krwi, jeśli ważą mniej niż 50 kg. Kto może zostać krwiodawcą? Kandydat musi być zdrowy i pełnoletni. Przebyta wcześniej żółtaczka, próchnica zębów, ciąża lub przewlekłe choroby wykluczają chętnych z grona krwiodawców. - Wszyscy przed oddaniem krwi przechodzą badania lekarskie - zaznaczają pracownice.

Stacja krwiodawstwa jest czynna w poniedziałki i wtorki oraz czwartki i piątki. Mieści się w budynku przychodni przy ul. Konstytucji 3 Maja w Międzyrzeczu. Rejestracja odbywa się od 8.00 do 10.00, natomiast krew jest pobierana od 10.00 do 12.40.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska