Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: Mocne słowa w ratuszu

(dab)
Burmistrz Tadeusz Dubicki starał się studzić emocje uczestników spotkania. Zaznaczał, że decyzja o lokalizacji zapadła zgodnie z przepisami.
Burmistrz Tadeusz Dubicki starał się studzić emocje uczestników spotkania. Zaznaczał, że decyzja o lokalizacji zapadła zgodnie z przepisami. Dariusz Brożek
Mieszkańcy Żółwina ostentacyjnie wyszli z sali narad w magistracie po tym, jak usłyszeli nieparlamentarne słowa. Spotkanie dotyczyło schroniska dla zwierząt. Szczegóły w czwartek w papierowym wydaniu "GL".

O konflikcie między mieszkańcami Zółwina, a władzami miasta i ekologami pisaliśmy już 16 czerwca w artykule "Psy budzą emocje, zanim się pojawiły". Przyczyną jest schronisko dla bezpańskich zwierząt, które miało powstać koło tej wsi. Decyzję podjęli radni, potem burmistrz Tadeusz Dubicki przekazał działkę dla stowarzyszenia Pakla. Szkopuł w tym, że w Żółwinie nie zgadzają się na proponowaną przez władze i ekologów lokalizację. Mieszkańcy napisali nawet protest do rady miejskiej, który został jednak odrzucony przez komisję rolnictwa.

We wtorek w ratuszu odbyło się spotkanie w tej sprawie. Dwugodzinna debata zakończyła się fiaskiem. Jednym z jej ostatnich akordów było niecenzuralne słowo, po którym mieszkańcy Żółwina opuścili salę.

Co oburzyło mieszkańców? Czy jest szansa na kompromis w sprawie schroniska?

Czytaj w czwartek, 21 czerwca, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska