O aferze piszemy już od ponad miesiąca. Przypominamy, że jako pierwsi poinformowaliśmy o zatrzymaniu prezesa Międzyrzeckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Janusza S. podlegającej mu kierowniczki oczyszczalni Sylwii D. oraz przedsiębiorcy spod Trzciela Janusza Ś, który wykonywał roboty budowlanej na zlecenie spółki. To wciąż temat numer jeden w Międzyrzeczu. Otrzymujemy wiele telefonów i maili w tej sprawie, pod dziesięcioma artykułami na ten temat w naszym portalu internetowym pojawiło się już ponad 530 komentarzy!
Ostatnio dostaliśmy list od czytelników, dzięki któremu udało się nam odsłonić kolejny wątek afery. Autorzy odnieśli się do naszych wcześniejszych publikacji, w których pisaliśmy m.in., że powodem zatrzymania kierowniczki oczyszczalni mogły być działki, które na początku 2004 r. kupiła od MPWiK. Sprawę wyjaśniali wcześniej radni Robert Krzych i Józef Kaczmarek, którzy przygotowali raport na ten temat. Stwierdzili w nim, że Sylwia D. nabyła działki bez przetargu i po mocno zaniżonej cenie. A później opierając się na tym dokumencie komisja rewizyjna rady skierowała sprawę do prokuratury. Teraz od Czytelników dowiedzieliśmy się o tym, że w połowie lipca gorzowska prokuratura rejonowa odmówiła jednak wszczęcia dochodzenia w tej sprawie,
Czy obecnie organy ścigania wyjaśniają te zarzuty? Przeczytasz o tym w jutrzejszym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej''.
Sylwia D. i Jerzy Ś zostali aresztowani pod koniec października na okres jednego miesiąca. Czy niebawem opuszczą areszt? Czytaj w jutrzejszej ,,GL''.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?